5. Aka Brad Pitt.
W piątym rozdziale przychodzę do was z krótkim przypomnieniem o sprawie, o której zapominają raczej początkujący autorzy.
A mianowicie... akapity.
Tak, te rozmaite wcięcia w tekście powodują, że staje się on mniej nużący i łatwiej wyodrębnia się z niego poszczególne myśli.
Kiedy czytacie jeden długi tekst, to myślicie tylko o tym, żeby jakimś cudem dotrwać do końca... A przecież chcecie, żeby wasi czytelnicy miło spędzali czas, poświęcając go na wasze dzieło!
Trochę ze strony technicznej:
A) Wcięcie akapitowe - być może nazwa nie jest wam znana, ale zgaduję, że w praktyce znacie ten termin, na przykład z listów. Dajmy na to:
Drogi Zaku Soboto
Piszę do Ciebie z żalem, ponieważ muszę odmówić Twej zacnej osobie.
Nie przybędę ma piżama-party, ponieważ boję się lemurów i wielkich jaszczurek.
A teraz trzymaj się berbeciu
Twoja Niedziela
Ponieważ to krótki list (i do bani ;) to wcięcia akapitowe są widoczne niemal co zdanie. Są to te puste miejsca wypełnione tylko białym kolorem i powietrzem, zanim dojdziemy do jakichkolwiek liter.
Ale na wattpadzie częściej używamy...
B) Odstępy międzyakapitowe - są to te białe, wolne linijki, które oddzielają jedną grupę myśli od drugiej.
Czyli mniej więcej coś takiego:
Cześć Poniedziałek!
Wiem, że miałam uwolnić cię ze złego wymiaru, ale pojawiły się pewne komplikacje...
Na pchlim targu sprzedali mi złe lusterko, które zamiast otwierać portale między światami, mówi mi jaką jestem brzydka. Ugh...
Ale wiesz, jak już wymyślę, jak cię wyciągnąć, to dam ci je w prezencie.
Bywaj!
Czwartek.
Żeby lepiej unaocznić to, co sobie omówiliśmy, przedstawię to jeszcze na zdjęciu:
Ale na koniec przypomnijmy sobie najważniejsze: Nieważne są te wszystkie gramatyczne nazwy czy definicje akapitów, ale to, żeby ich używać.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top