Marzenie [drabble]

Marzyłaś kiedyś, aby obudzić się o świcie?

Na śniadanie spiłabyś kroplę rosy ze źdźbła trawy. Czułabyś na języku jej smak. Świeży i czysty jak taniec przy księżycowym świetle. Potem opłukałabyś się w wodzie zebranej na listku opadłym z drzewa tej nocy. Zadrżałabyś w zetknięciu jej orzeźwiającym zimnem, a zapach porannej gwiazdy przemieszany z odurzającą zielenią wsiąkłby w twoją skórę. Stąpałabyś boso po wilgotnej ziemi. Otaczałaby cię jej mocna, egzotyczna woń. Twoje kroki byłyby lekkie.

W końcu usiadłabyś na miękkiej poduszce mchu. Skosztowałabyś leśnego powietrza delikatnie osiadającego na twoim języku. Słuchałabyś ciszy pachnącej jak kołysanka, przy której usypiałaś w dziedziństwie.

Zasnęłabyś.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top