bonus vol7
Egzystencja
Snujesz się bez celu
Po niebieskich przestworzach,
Korytarzach z kamienia,
Niczym bezcielesna zjawa
Egzystencjujesz
Myśli twe krążą ku odejściu
Zniewala Cię myśl o śmierci
Masz ochotę zniknąć,
A wokół ciebie przechodzą uśmiechnięci ludzie
Nie wiedzą, co przeżywasz
Chcesz otworzyć usta,
By przekazać im cokolwiek
Chcesz, by Cię zauważyli,
Ale jednocześnie się izolujesz
Nie dopuszczasz nikogo do siebie
Jesteś jak duch
Tylko egzystencjujesz
Nie masz celu ani chęci
Zastanawiasz się nad odejściem
Chcesz po prostu umrzeć
Lecz istnieje w Tobie chęć, by żyć
Została w Tobie iskierka nadziei
Musisz uważać, by nikt jej nie zgasił
Izolujesz się coraz bardziej
Brak w Tobie ufności
Chcę Ci przekazać kilka słów
Może kilkanaście, nieważne
Chodzi o to, że możesz żyć
Nie musisz tylko egzystencjować
Ty też masz prawo do życia
Snujesz się bez celu,
Lecz możesz inaczej
Możesz łapać chwile,
Kosztować je i przeżywać
Nie musisz się izolować
Jeszcze znajdziesz swój cel
Masz dostatecznie dużo czasu,
Nie zmarnuj go
Łap chwile, delektuj się nimi
Dostrzeż wreszcie piękno tego świata
Rozejrzyj się
Piękno tkwi we wszystkim
W człowieku, roślinie, zwierzęciu,
Chmurach, kamieniu, obrazie,
A przede wszystkim w Tobie
Przestań egzystencjować – żyj!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top