Wnet spoglądam w karty przeszłości
Wspominając początek tej historii
Siedziałam wtedy na ławce
Wyjmując z kieszeni biały proszek,
Nie wiedząc, że stanie się on wkrótce
Moim nałogiem

Nawet nie zauważyłam, kiedy uzależniłam się
Nie musiałam czekać długo, by poznać skutki mego uzależnienia
Zostałam wyrzutkiem
Liczył się dla mnie tylko biały proch

Jednak wkrótce pożałowałam moich decyzji
Byłam sama, lecz
Wnet spotkałam narkomana
Takiego jak ja, niestety to spotkanie Zakończyło się dla mnie tragicznie
Już nie czuję nic
Żyję w zupełnie innym świecie
Wspominając i uświadamiając sobie
Jak bardzo zniszczyłam swoje życie

Ta piosenka jest trochę taka zła, ale została stworzona na potrzeby filmu na zajęcia artystyczne. Jednak raczej nie będzie wykorzystana. Macie w mediach filmik, który był naszą inspiracją do stworzenia naszego filmu. To komedia raczej, przynajmniej ja tak sądzę o naszym filmie. I stan umysłu, co powiedziała mi koleżanka xd