THIRD CHAPTER;
THIRD CHAPTER !
(nikt oprócz ciebie, oprócz mnie, oprócz nas,
naszych ciał razem)
Powstrzymywał się przed podejściem do tej dwójki, bo wiedział, że jest z nim źle.
Nie chciał zrobić dziewczynie większej krzywdy, niż sprawiał jej ten mężczyzna, z którym była.
Zacisnął pięści i odwrócił się na krześle tak, aby na nich nie patrzeć.
Nienawidził przemocy, a szczególnie na niewinnych, delikatnych kobietach.
Jego oczy były bardziej czerwone niż po wciąganiu najdroższego, a zarazem najmocniejszego towaru. W jednej chwili wstał, chwiejnym krokiem z barowego krzesła z zamiarem pójścia do toalety, aby ochłonąć.
Zanim się obejrzał, siedział już na mężczyźnie i okładał jego ciemną twarz swoimi pięściami.
☆~
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top