Wujek Znikąd

Pod parasolem dwie osoby stały obok siebie. Deszcz stopniowo narastał, gdy zrobili kilka kroków, tyle że deszcz był naprawdę cichy. To było trochę niezręczne. Wen Yu uśmiechnął się i zaczął się przedstawiać: „Nazywam się Wen Yu”.

Mężczyzna nucił, ale nic nie mówił.

Temat zakończył się ponownie, a Wen Yu nie chciała znaleźć innego tematu. Pomyślał, że ten dżentelmen powinien być zimny i serdeczny, i nie lubił rozmawiać. Po prostu się zamknął. Na szczęście w ciągu dwóch minut dotarł do bramy gminy.

„Dziękuję za przysłanie mnie. Idę pierwszy."

Mężczyzna trzymał parasolkę i odprowadził Wen Yu do taksówki. Wen Yu usiadła w samochodzie i odetchnęła z ulgą. Druga strona była zbyt agresywna. Gdyby znowu z nim został, miał wrażenie, że się udusi. Podał adres kierowcy i patrzył, jak mężczyzna zamyka parasol i podaje go.

„Trzymaj się tego. Mocno pada." Zanim Wen Yu skończyła mówić, u jego stóp leżał czarny parasol. Drzwi się zamknęły. Wyjrzał przez szybę. W deszczową noc był tylko tył puszystego mężczyzny i wkrótce też zniknął.

Wen Yu z ciepłym sercem wpatrywała się w czarny parasol pod stopami i cicho powiedziała: „To naprawdę miły facet”.

Była już ósma, kiedy wrócił do swojego mieszkania. W ten deszczowy dzień od ponad pół godziny był w korku. Kiedy wrócił do domu, był głodny. Wen Yu złapał rączkę parasola i odłożył. Myśląc o zimnym i poważnym człowieku, jego usta były wygięte w górę.

W rzeczywistości mężczyzna nie był zbyt przerażający.

Na zewnątrz mocno padało, a Wen Yu nie zadała sobie trudu, aby zamówić jedzenie na wynos. Sam ugotował garnek makaronu. Wszystkie jajka i szynkę, które zostawił w lodówce, zostały wrzucone i skończyło się na dużym garnku. Po zjedzeniu pękł. Siedząc leniwie na kanapie, przewrócił książkę i zasnął.

Obok pustej sofy pojawił się nagle mężczyzna, wysoki i zimny. Gdyby Wen Yu otworzył oczy, stwierdziłby, że to ten sam człowiek, który właśnie wysłał mu parasol. Ale teraz Wen Yu spał mocno, a jego kręcone włosy ocierały się o kanapę.

Kiedy mężczyzna go zobaczył, usiadł na końcu kanapy. Zobaczył koc leżący na ziemi, sięgnął po niego, przykrył Wen Yu i patrzył, jak śpi. Postać mężczyzny powoli blakła, jakby nigdy wcześniej się nie pojawił.

Wen Yu zsunął się z kanapy i usiadł na ziemi, ugniótł szyję i poszedł do sypialni w kapciach. Zasnął owinięty w kołdrę na łóżku.

Następnego dnia Wen Yu obudził się z suchym gardłem, napełnił dwie szklanki wody, a kiedy mył zęby, nadal czuł się chory i wymiotował. W południe nie miał apetytu i zamówił congee z warzywami i małe bułeczki z zupą.

Jego głowa również miała zawroty głowy i bolała, nawet po drzemce. Nie mógł kontynuować. Wen Yu, owinięta w puchową kurtkę, miała zejść na dół po lekarstwo na przeziębienie. Kiedy wyszedł, zobaczył przy drzwiach czarny parasol.

„Nie wiem, czy ten dżentelmen mieszka w tej okolicy.”

Ale nawet gdyby tam mieszkał, prawdopodobnie nie miałby szansy ponownie go spotkać.

Wrócił, aby zażyć lekarstwo na przeziębienie, spał całe popołudnie i wstał wieczorem, czując się trochę lepiej, ale był leniwy i nie miał apetytu. Po wypiciu dwóch szklanek wody ponownie zasnął.

W poniedziałek rano miał zajęcia. Wen Yu z trudem wydostał się ze swojej kołdry. Po umyciu się, wyjście na zimny wiatr pochłaniało dużo energii.

To była mała klasa. Najstarszy i drugi bracia siedzieli z przodu. On i Gao Yang siedzieli w tylnym rzędzie. Wyjął swoje podręczniki i dwukrotnie kichnął. Gao Yang wziął chusteczkę i podał ją Wen Yu. "Jesteś przeziębiony?"

"Trochę. Wziąłem lekarstwo. ” Nos Wen Yu był trochę zatkany, a jego mowa była miękka.

Gao Yang wyjął kolejny kawałek chusteczki i włożył go do ręki. „Jeśli nie czujesz się dobrze, idź do szpitala. Nie jesteś dzieckiem i nie powinieneś bać się iść do szpitala. Następnie chwycił rękę Wen Yu. „Powiedz mi szczerze, czy lubisz Ji TianTian?”

„Nie lubię jej”. My, Yu, potwierdziliśmy.

„Wiem, że Ji Tiantian trochę się tobą interesuje, ale jeśli nie jesteś nią zainteresowany, będę ją gonił”.

Wen Yu miał ból głowy i nie był zainteresowany tym tematem. Po porannych zajęciach miał ból gardła. Po zajęciach spakował swój tornister i sucho powiedział do Gao Yang: „Nie sądzę, żebym mógł iść na zajęcia po południu, pomóż mi sobie z tym poradzić”.

Lekcja popołudniowa była łatwa do opanowania.

Gao Yang powiedział: „Chcesz, żebym ci towarzyszył w szpitalu?”

„Pójdę sama”. Wen Yu wyszedł ze swoją tornister na plecach. Poszedł do gabinetu szkolnego lekarza, który powiedział mu, że jest przeziębiony i ma gorączkę. Po podaniu IV był jeszcze bardziej zmęczony. Jego żołądek był pusty, ale nie miał apetytu. Chciał tylko iść do domu i zasnąć w łóżku.

Gdy wrócił, zauważył w tłumie znajomego.

Główna droga szkoły była pełna uczniów, ale mężczyzna naprawdę przyciągał wzrok. Wielu przechodniów potajemnie patrzyło na jego wzrost i wygląd, ale nikt nie odważył się zbliżyć.

„Sir… ” Wen Yu dyszała przed mężczyzną. Jego policzki były czerwone i gorące. Jego oczy były jasne. „Pomogłeś mi z parasolem w sobotni wieczór”.

"Tak." Głos mężczyzny był zimny i zwięzły. Spojrzał na Wen Yu, co coś znaczyło.

Po tym, jak druga strona zostawiła mu parasol i został złapany na deszczu, Wen Yu nie sądziła, że ​​ten człowiek jest teraz okropny, więc uśmiechnął się i powiedział: „Twój parasol wciąż jest w moim domu. Jeśli nie masz nic przeciwko, możesz zostawić swoje dane kontaktowe? Wziąłem parasol i muszę ci go oddać ”.

"Nie ma potrzeby." Mężczyzna powiedział zimnym głosem.

Wen Yu był rozczarowany, dopóki nie usłyszał, jak mężczyzna wciąż mówi: „Prowadź drogę”.

Wen Yu miał na głowie znak zapytania. Nie rozumiał, co znaczy druga strona. Potem usłyszał, jak mężczyzna mówi: „Sam to zdobędę”.

Nie wiedział, czy to złudzenie, ale Wen Yu poczuła, że ​​zimna aura mężczyzny przygasła.

Może dlatego, że tej nocy padało i było ciemno, druga strona wydawała się wysoka i majestatyczna. Wen Yu nieświadomie myślała o wielu opowieściach z „horroru”. Teraz za dnia wyglądał jak mężczyzna o przystojnym wyglądzie i wyjątkowym temperamencie. Nie wyglądał jak czarny charakter.

„Okej, jeśli jest to dla Ciebie wygodne, chciałbym zaprosić Cię na obiad”. Głos Wen Yu był niewyraźny i nie mógł powstrzymać kichnięcia jeszcze dwa razy.

Brwi mężczyzny zmarszczyły się lekko. "Zimno?"

Wen Yu długo nie pamiętała, że ​​pyta, czy jest przeziębiony. Skinął głową. - Ostatnio temperatura bardzo się zmieniła. Moja odporność nie jest zbyt dobra. Kiedy się zmienia, łatwo się przeziębić ”. Nawet jeśli zwróciłby uwagę na noszenie większej ilości ubrań, byłoby tak samo, ale zanim mógł wziąć jakieś lekarstwo, zasnął bez przykrycia z kołdry. Nie wiedział, jak długo potrwa zimno.

Kiedy ta dwójka dotarła do jego mieszkania, Wen Yu otworzyła drzwi. Przez ostatnie dwa dni był w śpiączce wywołanej przeziębieniem. Był zbyt leniwy, by posprzątać dom. Wszędzie wisiały koce na sofie. Naczynia i pałeczki na stoliku do herbaty nadal leżały przypadkowo. Drzwi do sypialni nie były zamknięte. To był bałagan.

Wen Yu nagle się zawstydziła. Mężczyzna był ubrany właściwie i schludnie, bez zmarszczek. Był oczywiście osobą o wysokiej jakości życia.

Pośpiesznie podniósł rzeczy i powiedział: „Zwykle nie jest taki bałagan”. Wtedy zaczął pracowicie nalewać wodę za mężczyznę.

Mężczyzna wziął Wen Yu pod ramię i zdecydował: „Nie, usiądź i odpocznij”.

Wen Yu odkryła, że ​​mężczyzna był naprawdę dominujący, ale nie obraźliwy. Kiedy został przyciśnięty do sofy, zobaczył, że nagle ogarnął go wzrok mężczyzny, jego skóra głowy była zdrętwiała, i powiedział nerwowo: „Siedzę”.

„Mn.” Mężczyzna uśmiechnął się i utkwił wzrok w brzuchu Wen Yu. „Jesteś głodny” - powiedział.

Potem brzuch Wen Yu zapłakał. Dźwięk był bardzo cichy i Wen Yu była zawstydzona. Ten człowiek to słyszał, jego uszy były bardzo dobre. „Jestem trochę głodny. W samą porę, odkąd zaprosiłem cię na obiad.

Mężczyzna skinął głową. Wen Yu odłożył szkolną torbę i wyszedł z mężczyzną.

W pobliżu szkoły było wiele małych restauracji. Było tanio i smacznie, ale środowisko nie było tak dobre. Wen Yu spojrzał na czyste i nieskazitelne skórzane buty mężczyzny i podejrzewał, że mężczyzna może być od niego czystszy. Wreszcie poszli trochę dalej. Restauracja była czysta, higieniczna i smaczna, ale była trochę droga. Zazwyczaj cztery osoby w ich dormitorium przychodziły na wspólny obiad. Ale przez większość czasu Wen Yu jadł własny posiłek w małej restauracji lub w następnym.

W tej chwili była dopiero czwarta, aw restauracji było niewiele osób. Kelner wyszedł, by go przyjąć, i był zszokowany widokiem mężczyzny. Żona właściciela, która była przy ladzie z napojami, podeszła do niego osobiście.

Wen Yu wypluł język i czekając na swoje miejsce, szepnął do mężczyzny i zaśmiał się: „Jesteś zbyt imponujący, a oni nie wiedzą, czy przyszedłeś złożyć na nich skargę”.

"Jestem?" Mężczyzna wziął łyk herbaty, odstawił filiżankę, spojrzał na Wen Yu i powiedział: „Zhao Zheng”.

Wen Yu szybko odpowiedziała, uśmiechając się radośnie i ponownie wprowadzając swoje imię: „Myślałem, że nie chcesz mi powiedzieć”. Nie zauważył, że zmienił się adres z ciebie na ciebie.2

Zhao Zheng nic nie mówił, ale jego aura była znacznie łagodniejsza.

Kiedy przybyły potrawy, Wen Yu zjadł i stwierdził, że posiłek z Zhao Zhengiem był naprawdę przyjemny. Nie był powolny, ale wydawał się bardzo uprzejmy. Miał duży apetyt i Zhao Zheng poczęstował go również zupą.

„Ta zupa z szynką jest dobra”.

Zhao Zheng wypił drinka z miską i skinął głową. "To jest dobre."

Wen Yu odniosła sukces, uśmiechnęła się i powiedziała: „Zawsze to piję, kiedy tu przychodzę. Ta szynka jest wytwarzana przez samego właściciela. Jest bardzo mocny ”.

Po rozmowie Wen Yu stwierdził, że Zhao Zheng nie jest zbyt zmarznięty. Gdyby coś powiedział, drugi odpowiadał, to znaczy nie mówił wiele, ale był zwięzły i wyczerpujący. Atmosfera przy stole była lepsza niż deszczowy dzień.

Po jedzeniu Wen Yu miał zapłacić rachunek. Matka właściciela powiedziała mu, że Zhao Zheng już za to zapłacił.

„Kiedy to zapłaciłeś?” Wen Yu był zaskoczony.

Zhao Zheng był zadowolony, kiedy zobaczył szeroko otwarte oczy Wen Yu. Nie mógł powstrzymać się od wyciągnięcia ręki i dotknięcia głowy Wen Yu.

„Proszę wróć ponownie!”

Gdy po raz pierwszy dotknęła go ręka mężczyzny, Wen Yu poczuła się trochę dziwnie. Spojrzał na Zhao Zhenga, a druga strona już zabrała mu rękę. Kiedy o tym myślał, miał szeroko otwarte oczy.

"Wtedy będę cię traktować następnym razem."

Po obiedzie Zhao Zheng odebrał telefon i wyszedł do tymczasowej pracy. Kiedy Wen Yu wrócił do domu, zobaczył czarny parasol i zdał sobie sprawę, że zapomniał zapytać Zhao Zhenga o dane kontaktowe i zwrócić parasol.

Tym razem spotkałem cię. Nie wiem, kiedy się spotkamy następnym razem.

Wen Yu był trochę rozproszony przez czarny parasol.

Około południa następnego dnia udał się do miejsca, w którym wczoraj spotkał Zhao Zhenga, ale oczywiście go nie spotkał. Kiedy zadzwonił telefon komórkowy, Wen Yu zobaczył, że to jego matka. Ponieważ w tej chwili nie widział Zhao Zhenga, najpierw odebrał telefon.

Obaj wymienili pozdrowienia przez telefon.

„Wczoraj skontaktował się ze mną krewny. Zgodnie z relacją musisz nazwać go wujem. Jeśli nie masz klasy, zatrzymaj się ”.

„Mamo, ja go nie znam. Poza tym, kim jest ten wujek, który ma tak długi związek - Wen Yu naprawdę nie była towarzyska i chciała to odłożyć.

„To tylko kwestia etykiety. Ludzie wiedzą, że studiujesz w Pekinie, i serdecznie zaprosili cię, byś przyjechał w przeszłości…

Wen Yu nie mógł nic zrobić, mógł tylko obiecać matce.

Jego telefon komórkowy otrzymał wiadomość tekstową, a matka wysłała adres, a także powiedziała mu, żeby nie był leniwy i że musi iść.

Ten wujek pojawił się znikąd!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top