Akwarele - Ciasto, Arti i Sylwek.
Odkopałam swoje akwarele! Kocham te farby, choć nie mam w nich takiej wprawy jak w kredkach, czy w grafice komputerowej.
W ogóle to uczucie, kiedy wstaje się w sobotę o siódmej i ma się multum energii i motywacji <3
Wciąż szukam swojego stylu w farbach, więc maluję różnie. Portrety Ciasta i Artiego to szybki szkic, poprawienie konturów cienkopisem i nałożenie trzech warstw farb. W sumie całość niezbyt czasochłonna, jeden malunek to jakieś pół godziny roboty.
Za to ten portret, przedstawiający Ciasto i Sylwka, malowałam już około czterech godzin. Mnóstwo warstw, sporo wody i farby nałożone na lekki szkic. Malunek zrobiłam na formacie A3, więc mogę sobie zawiesić obok plakatów ^^
W ogóle ten smutek, gdy namalowana postać, do tego facet, ma fajniejsze włosy ode mnie D:
PS. On nie ma tak chudej szyi, to włosy zasłoniły.
Chyba na jakiś czas całkowicie pójdę w akwarele, to jest świetna zabawa, polecam.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top