- 64 -
Dziś bedo powykończane ładnie rysunki
Może rano ludzie chętniej to czytają
Hello
Ten rakbook powoli umiera XD
Tak samo jak powoli zaczyna się moja książka
Autentycznie, to jest chyba jakaś klątwa pierwszego rozdziału, nie umiem nic więcej napisać
A siedzę nad tym z jakiś rok xd
DOBRA RYSUNKI
Dziś część druga z starych zagubionych kartek poznajdywanych w zeszytach i podręcznikach
Pani wiosna z jakimś cofniętym do tyłu ryjem czy coś
Bo wiecie, tu miała być taka akcja, że czego ona nie dotknie, to sie robi kolorowe i pełne życia, dlatego to drzewo na pierwszym planie jest takie niedokończone
Dość niedawno ukończona syrenka!
Nie, nie robiłam mermay
Ale bombardowana przez media tymi istotami, sama się trochę do nich przekonałam
Ludzie twierdzą, iż to Arielka, aczkolwiek rysując tą kobietę nie miałam na myśli żadnej konkretnej postaci
Siedząc sobie spokojnie na geografii, zachwyciłam się równo odciętym wpadającym do sali słońcem, i postanowiłam stworzyć taki oto rysunek
Przy okazji gościu, który obok mnie siedział wydawał się cały czas spoglądać na moją pracę
W sumie nie miał nic lepszego do roboty, nie przerabialiśmy żadnego tematu
Jest to jedna z moich starych OCek, której wreszcie wymyśliłam design i skończyłam pisać jej historię na pierwszym rozdziale
Co z tego, że tak by wyglądała dopiero po jakiś dwóch latach od rozpoczęcia fabuły XD
I mały bonus - jakieś szkice z bardzo dawna xd
*napis obok jednej z postaci "no siema robie cie w bambuko"*
Jakie macie plany na wakacje?
Ja oprócz dodawania rozdziałów regularnie, chcę przełamać wreszcie tą wspomnianą wyżej klątwę pierwszego rozdziału
A kto dotrwał do tego momentu? Po statystykach widzę, że ostatnio niewiele osób dociera do samego końca, chyba trzeba będzie was jakoś zachęcić do tego
Remember, I lov u
Rokiciaaaaaaaaaaa
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top