►Część piąta◄

Gdy Luke wrócił, nie zastał żadnych śladów Ashtona w salonie, telewizor wciąż był włączony, a drzwi od jego sypialni lekko uchylone. "Ash?" Zawołał ruszając w kierunku drzwi.

"Tutaj." Głos niższego chłopaka doszedł jego uszu z pokoju, a Luke musiał powstrzymać jęk, który spowodował spragniony głos Ashtona.

Starszy chłopak leżał już rozciągnięty na łóżku, gdy Luke wkroczył do sypialni. "Troszkę napalony, prawda?" Powiedział spokojnie, mimo tego, że jego serce biło jak szalone na widok nagiego Ashtona z nogami szeroko rozstawionymi i ręką owiniętą wokół członka.

"Nawet nie zaczynaj Hemmings." Ostrzegł Ashton, wykonują powolne ruchy ręką, to wystarczyło, aby żołądek Luke'a zacisnął się w podekscytowaniu. Kochał to, jak zachowuje się on pod kontrolą, zamieniając go w błagający o więcej nieład. "Swoją drogą, gdzie byłeś?"

Wchodząc na łóżko Luke rzucił torbę przy stopach Ashtona. "Nie zachowuj się jakbyś tego nie lubił." Uśmiechnął się Luke z odrobiną rozdrażnienia w oczach i nie odrywając oczu os Ashtona, gdy zdejmował podkoszulek. "Musiałem wziąć parę rzeczy."

Oczy Ashtona z pożądaniem jeździły po jego nagim ciele, po czym spoczęły na torbie. "Co jest w środku?" Zapytał z nutą ciekawości w głosie.

"To niespodzianka." Luke powiedział zsuwając spodnie i zajmując miejsce między nogami starszego chłopaka.

"Nie lubię niespodzianek Luke, po prostu mi powiedz." Powiedział podczas, gdy Luke pochylił się całując jego usta. Dłoń, która spoczywała na członku Ashtona zamarła, gdy złączył ich biodra w jednym rytmie. 

"Jesteś taki niecierpliwy." Wymruczał masując jego członka, wydobywając z Ashtona ciche jęki i wsuwając język poprzez jego rozwarte usta. Ashton mógł poczuć jak ciepło przepływa przez jego ciało z każdym ruchem bioder, każdym powolny pociągnięciem języka, co tworzyło jedną i niepowtarzalną całość.

Ashton sunął dłońmi po bokach Luke'a, wsuwając palce w zagłębienia jego mięśni, tak, aby poczuć każdą, nawet najmniejszą krzywiznę jego ciała. Chciał zapamiętać każdy centymetr jego skóry, zatracić się w uczuciu chłopaka nad nim, bez możliwości powrotu.

Powoli Luke zaczął się odsuwać, sięgając po torbę spoczywając przy ramie łóżka. "Poduszka." Powiedział wyciągając lubrykant.

Ashton zmienił pozycję sięgając po poduszkę, wsuwając ją pod biodra, kiedy Luke pokiwał głową, potwierdzając pytając wzrok starszego. "Masz zamiar mnie pieprzyć?" Ashton zapytał drżącym głosem, gdy Luke nawilżał swoje palce.

Luke przecząco pokręcił głową, po czym zaczął zataczać palcem kółka wokół jego wejścia. "Nie. Będę cię ujeżdżał." Powiedział naciskając mocniej palcem, czują jak jego mięśnie zaciskają się w okół pojedynczego palca.

Ashton stęknął, jego głowa opadła w tył na poduszki na te słowa. "W takim razie masz palce w złym tyłku." Zauważył, gdy Luke zaczął poruszać palcem.

"Nie sądzę." Powiedział blondyn zamyślonym głosem. "Czyżbyś zapomniał o niespodziance?" Zapytał zakrzywiając palec i prychając pod nosem, gdy Ashton głośno jęknął.

"A c-co to dokładnie jest?" Zapytał z nutą irytacji w głosie, która w drażniący sposób powodowała, że Luke chciał go zacząć pieprzyć w tym momencie. Wsunął drugi palec i słuchając jak Ashton cicho pojękuje.

Luke uśmiechnął się szeroko, zwalniając ruchy palców i pochylając się nad nim. Starszy chłopak obserwował go, gdy Luke zbliżył się do niego zostawiając niewielką przerwę pomiędzy ich ustami. "Nie powiem." Wyszeptał blondyn, cmokając Ashtona w usta, lekko przygryzając jego wargę.

"Ugh, kurwa Lucas - dlacze"  Ashton urwał, wyginając się pod dotykiem blondyna, gdy ten sunął dłonią wzdłuż jego torsu przyszczypując sutki między palcami . Małe, bezdźwięczne jęki, które wydawał Ashton zarówno jak niewielkie ilości preejakulatu  zdobiące jego opalony brzuch, sprawiły, że Luke na poważnie zaczął rozważać użycie klamer na sutki.

"Przestań marudzić" Zażądał Luke, desperacko próbując nie spuścić się w spodnie od samego patrzenia na Ashtona. "Już prawie skończyłem." Powiedział, czując jak Ashton natychmiastowo się napina, a jego oddechy stają się co raz cięższe.

"N-na pewno?" Zapytał, wyglądając niemalże jak dziecko ze zmartwionym  wyrazem twarzy. "Jesteś pewien? To były tylko dwa palce i -"

"Ash, kochanie zaufaj mi, będzie okej." Luke powiedział łagodnie, przejeżdżając dłonią po jego udzie, czując jak jego mięśnie znowu się rozluźniają. Ashton pokiwał głową, baczenie go obserwując, gdy sięgał po torbę. Pod jego uważnym spojrzeniem, Luke otworzył ja i wyjął fioletową, podłużną, silikonowa zabawkę. Uniósł wzrok na starszego chłopaka dostrzegając cień rozczarowania w jego reakcji. "Co się stało?"

Wzrok Ashtona natychmiastowo oderwał się od przedmiotu w ręce blondyna, spoglądając na jego twarz z lekkim rumieńcem na policzkach i zakłopotanym uśmiechem. "T-to nic takiego, po prostu... wygląda na trochę małe." Wymruczał, co spowodowało większe zaróżowienie na jego twarzy.

Nie mógł zapomnieć o tym, co czuł ostatnim razem, a nawet więcej, marzył o tym wystarczająco długo, o tym jak cudowne było uczucie bycia pełnym i rozciągniętym, ale cóż... zabawka, którą trzymał w ręku Luke, nie wyglądała jakby miała zaspokoić jego potrzeby.  

Mimo starań, aby jeszcze bardziej go nie zakłopotać, zaśmiał się dźwięcznie. "Nigdy nie słyszałeś o tym, że 'rozmiar nie ma znaczenia'?" Parsknął, otwierając buteleczkę z lubrykantem. "Uwierz mi, spodoba ci się, ba nawet myślę, że to pokochasz."

Ashton obserwował żel spływający po zabawce nieświadomie przesuwając biodrami po poduszce. "Tak mówisz?" Zapytał, co brzmiało jakby brakowało mu tchu.

"Spodoba ci się nawet bardziej niż ostatnim razem." Luke pokiwał głową wygładzając chłodny żel na zabawce.

"Ja pieprze."

"To dobry pomysł, skarbie."  Zachichotał Luke, przyciskając pocałunki na jego udzie, przygryzając delikatną skórę, sprawiając, że starszy chłopak wił się z rozkoszy.

*~*~*~*~*~*~*~*

Proszę, bijcie mnie za przerwanie w takim momencie.

Nie bijcie też za taką wielką przerwę w dodawaniu PC. 

Wiem, zawaliłam i nie mam żadnego usprawiedliwienia (no może mały blok przy tłumaczeniu, ale cii). 

W tym tygodniu pojawi się kolejna część, a po niej dwie ostanie za tydzień.

Pod koniec następnego tygodnia pojawi się też tłumaczenie nowego short story -Age Gap-, też o Lashtonie.

Jeśli ktokolwiek to jeszcze czyta, proszę o komentowanie, to bardzo motywuje oraz zostawianie głosów.

Do następnego razu,

-Kejt xx



Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top