67.
★彡 Ꭹᗩᕼᝪ ᑭᗩᔑᝪᏃ̇ᎩᎢᎩ 彡★
Ok, to jest trochę shit rozdział, musze się trochę wyżyć na czymś, bo mój poziom załamania egzystencjalnego sięga zenitu.
Jakby, z milszych rzeczy to pomalowałem mamie takie owce, które mają iść nad świdermajery, czy jak się te wycinanki z drewna nazywają
To z tych milszych rzeczy to tyle
Jestem zasadniczo chory od tygodnia, a półtora tygodnia temu rozwaliłem kostkę.
Zastanawiam się czy zamierzam przeklinać w tym rozdziale czy nie
Tak czy inaczej z kostką wszystko w porządku, poza faktem, że nadal do końca nie działa
Także jako, że siedzę w domu, to postanowiłem że zrobię więcej kart postaci
Dupa, póki co więcej nie jestem w stanie zrobić, bo oczy mam jakoś niedziałające i bolą jak patrzę na ekran, i wgl to szlag mnie trafia.
I co z tego, że bolą jak patrzę na ekran, te treningu zrobiły ze mnie masochistę, więc rozpocząłem nowy projekt na szydełku i specjalnie kupiłem szydełko 5 mm, ale badziewie mówiące o sugerowanym rozmiarze było naciągane, więc zostałem naciągnięty na hajs, ale w sumie to się przyda to szydełko, już wiem co nim zrobie.
Więc wracając, włączyłem sobie tonę filmów jak dziewczyny szydełkują, a potem 2 sezon kimetsu no yaiba, a teraz kończę One outs i nadal nie skończyłem pierwszego panelu.
Ale zaczął mi się wzór mylić, więc na razie ten szajs odłożę (tak piszę to o 21²⁷), więc może jutro to dopchnę do końca różowego? Jakby no, to drobnica jak cholera, a używam szydełka, które ma 4 milimetry.
A myślałem, że to będzie proste. Well, chciałbym. Jakby serio, moja durna jedyna komórka mózgowa myślała, że musi zrobić 1 rząd, który ustali falę, a potem wszystko to będzie double crochet. Chciałbym.
Ale tak do cholery nie jest.
Już pominę fakt, że musiałem to pruć 4 razy
Więc dla rozluźnienia chciałem zrobić nowe serce, ale tym razem czarne, bo myślałem, że będzie fajnie wyglądać.
Same przeszkody.
Ale przynajmniej 5 mm szydełko znalazło zajęcie.
Problem z tym badziewiem polega na tym, że to jest czarny kolor. Nie chcę wyjść na włóczkowego rasiste, ale chodzi o to, że to nie odbija światła. Więc niestety, ale nie mam bladego pojęcia czy zrobiłem pojedynczy stitch, czy zrobiłem increase, czy nie, więc znowu frustracja mi rośnie.
Jakby, naprawdę, czego tylko się nie wezmę to jest jakiś problem i wychodzę załamany
Więc postanowiłem wrócić na chwilę do drutów i znalazłem to:
To jest 3 taki pasek, już ku końcowi jadę, ale czy ja chcę zrobić jeszcze więcej tych pasków, żeby zrobić z tego cardigan, bo za nic nie wiem co to po polsku jest? No niezbyt mi się chce, bo jestem w lesie jeśli chodzi o robotę.
Więc wypełniłem jedną stronę szkicownika
Jakby, nie jest to ładne w żadnej kwestii, zakreślacz rozmazał pisak, przemyślenia tej strony nie ma, no ale trudno. Chciałem po prostu cokolwiek ze sobą zrobić
Mówiąc o robieniu czegoś, chciałem się nauczyć blendera, ale mój komputer dosłownie wywalił mi blue screen of death, więc no.
O, jeszcze wracając do szkicowników.
Jajby, niektórzy mają tak piękne szkicowniki, z calymi motywami, albo pięknymi, przemyślanymi ilustracjami. Tymczasem, ja nie jestem w stanie skończyć nawet jednego (no dobra był jeden jedyny przypadek jak się to udało) i wszystko wygląda tak straszliwie chaotycznie, że zaczynam się zastanawiać co ze mną nie tak
Chciałem też zacząć coś pisać, więc kupiłem sobie zeszyt/dziennik czy inny syf, ale no. Jest ładny, nie chce rozwalić i już zamierzam tam planować nowelkę, więc nie pasi mi używanie go do czegokolwiek innego, a jedyne inne zeszyty jakie mam są tego typu:
Zasadniczo, zwróćie uwagę na grzbiet.
To się nazywa perfect binding
Oznacz to, że to najgorszy możliwy rodzaj, ponieważ jest taki, że nie otworzysz tego na płasko, to jest sklejone tanim klejem i jest to największy badziew w introligatostwie.
Jakby, zrobiłem w swoim życiu parę książek, udawajmy, że się na tym znam
I jakby, chciałbym pisać, ale nie mogę się z tym przemóc, nie wiem o czym pisać.. jakby mam pomysł, ale gdy przychodzi moment na zapisanie go, coś robi się nie tak, jest pewien wstyd, że ten pomysł jest głupi.
Jakby dobra, czy mam jeszcze coś do dodania?
Idk, praktycznie z nikim nie rozmawiałem od tak długiego czasu.. mam tak coś schrzanione we łbie teraz, nic nie ogarniam, więc no
Mam nadzieję, że mimo wszystko ten rozdział Wam się podobał
Starałem się nie klnąć, w sensie być delikatnym, po prostu z parę razy to edytowałem, żeby było akceptowalne, bo wiem, że wiele z was jest dość młoda i mimo wszystko czyta co ta stara dupa ma do powiedzenia, także starałem się powstrzymywać.
Trzymajcie się!
Dzisiaj nie ma loading screenu
★彡 ᑭᖇᏃᗴᏦᗩᏃᑌᒍᗴ ᕼᗴᖇᗷᗩᎢᏦᗴ̨ 彡★
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top