65. Trading cards

★彡 Ꭹᗩᕼᝪ ᑭᗩᔑᝪᏃ̇ᎩᎢᎩ 彡★

Trading cards to coś w rodzaju kart kolekcjonerskich. Zazwyczaj spotyka się te piłkarskie, czy z pokemonami, więc postanowiłem zrobić swoją wersję, z moimi OC

Trochę się męczyłem z designem kart, bo nie chciałem żeby były zbyt detaliczne, żeby nie zwracały na siebie więcej uwagi niż sam rysek ocki pośrodku. Początkowo myślałem nad dodaniem tekstury takiego przyklejanego złotka, ale nie pasiło mi to, było zbyt ciężkie do dopasowania kolorystycznie, żeby nie wyglądało źle, więc zdecydowałem na małe, folderkowo-digitalowe podejście.

Pod względem treści są naprawdę biedne, wiele rzeczy możnaby dodać, aaaale nie za bardzo wiedziałem co, biorąc pod uwagę jak niedopracowane są moje ocki.

Pierwsza karta zajęła mi jakieś 2,5 godziny. Myślę, że to dlatego że męczyłem się z zaprojektowaniem samej karty, więc nom.

Druga karta poszła znacznie szybciej, bo w jakąś godzinę i 20 minut.

Tutaj trochę przypomniałem sobie jak zrobić ten ładny, szklany efekt włosów, co mnie bardzo cieszy, bo mają wtedy więcej życia w sobie.

Jakby, te karty wychodzą nawet cute i zastanawiam się nad drukowaniem ich...

Dzień drugi!

Skoro były wczoraj panienki, to teraz czas na panów!

Zacznijmy tradycyjnie, od Flinta (świetna tradycja co dopiero powstała)

Już mi się nie chce, a jest dopiero 12⁴⁴ jak to piszę. Siedzę nad Hizą, ale no. Skończę go i zostawiam ryszenie, bo tak mnie głowa boli, że nie zrobię nic więcej

Hiza gotowy!

Okeee koniec tego dobrego

Chyba że...

Zrobiłem jeszcze speedpaint~

Ach to przechodzenia samego siebie... wszystko po to, żeby nie robić matmy. Cóż.

Priorytety ¯\_(シ)_/¯

•••

★彡 ᑭᖇᏃᗴᏦᗩᏃᑌᒍᗴ ᕼᗴᖇᗷᗩᎢᏦᗴ̨ 彡★

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top