Rozdział 2
AaAAAaaaA *krsyk*
Z- z no- nowi snił mi sę kosmal, w-w którym był 3 rzesza i ZSRR i-i on-i mnje torturowali *zaczyna płakać*
*Puk, puk*
(Wengry)W: Otwórz, proszę
P(Polska): Nje, zostaw mnie - krzykonołem
W: No Lengyeleronszlag otwórz
P: *snob snob* Dobrze
*Otwiera drzwi aby wpuścić Węgra*
*WENGRY przytula Polskę*
W: jusz, już wszystko w porządku, śnił ci się koszmar?
P:yhm
W: Nie martw się wszystko w porządku.
*Parę minut później*
P: mogę spać z tobą👉🏻👈🏻👉🏻👈🏻🥺🥺
W: oczywiście - powiedział Wengry i poczochrał mnie po głowie
----
Ale ładna pogoda wyjdę sobie na dwór, tylko założę jakieś ubranie hmmm cO wYbRać...beżowy za duży na mnie sweter, beżowy sweter, czy beżowy sweter...HmMmm BaRdZo tRuDnY wybór....wybieram beżowy sweter!
Perspektywa Niemca
Ach...ale zajebista pogoda...och huj ktoś na mnie wpadł, przez chwilę myślałem że to mucha (Niemcy ma 200 cm wzrostu, a Polska 159 cm), lecz gdy spojrzałem w dół ujrzałem ✨mein Polena✨(klasyka ledwo się znają a już jego, no naprawdę Niemcy to lubi sobie wszystko przywłaszczać)
🤍💙💙💙🤍🤍🤍💙💙🤍💙🤍💙🤍💙🤍
Koniec rozdziału
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top