Just like magic, I'll be flying free...
Jestem tak wycieńczona, że nawet nie zdaję sobie sprawy z mojego szczęścia.
20 lipca 2019 r. Niespełna czterdziestoletnia Alecia Beth Moore - P!nk - na warszawskim Stadionie Narodowym. I tam, pośród tysięcy, koczująca w warunkach nieco uwłaczających, JA. To na Nią czekałam, czekaliśmy. Na Jej uśmiech, na Jej głos. P!nk od zawsze pokazuje dziewczynom takim jak ja, że przy chłopięcej urodzie, sylwetce, krótkich włosach też można być kobietą. I to nie byle jaką.
P!nk mówi nam, by nigdy się nie poddawać. W młodości buntowniczka w skórze. Ćpała. Przyznaje się do tego. Jako nastolatka poroniła. Z mężem rozchodzili się i schodzili wielokrotnie, ale to miłość Jej życia. Teraz P!nk jest dumną matką dwójki dzieci i jedną z największych gwiazd współczesnej muzyki. A przy tym nie ma w Niej nic z ulotnej mary. Stoi na scenie, patrzy ci w oczy, uśmiecha się do ciebie, śmieje się z tobą...
Lista utworów:
Get the Party Started
Beautiful Trauma
Just Like a Pill
Who Knew
Funhouse
Hustle
Secrets
Try
Just Give Me a Reason
River (cover)
Just Like Fire
What About Us
For Now
90 Days
Time After Time (cover)
Walk Me Home
I Am Here
F**kin' Perfect
Raise Your Glass
Blow Me (One Last Kiss)
Can We Pretend
So What
Słońce nad Warszawą dawno zaszło, ale my mieliśmy nasze własne Słońce. "Just Like Fire" i "So What" rozwaliło wszystko. Na "JLF", moją ukochaną piosenkę P!nk, czekałam od momentu kupna biletu i wykonanie koncertowe przerosło moje najśmielsze wyobrażenia. Scena zapłonęła żywym ogniem, a my razem z nią. Podczas śpiewania "So What" P!nk zawisła dokładnie nad moją głową i kilkakrotnie przeleciała wokoło nad zebranymi ludźmi. Popisy akrobacji dała też oczywiście przy "rozpoczynającym imprezę" "Get the Party Started", a także "Secrets".
"JLaP", "I Am Here", "F**kin' Perfect", "Try" i "Beautiful Trauma" to kolejne piosenki, które uwielbiam i bez skrupułów zdzierałam sobie do nich gardło. Przedziwne uczucie - fałszujesz sobie coś pod prysznicem, na rowerze czy podczas sprzątania, a potem nagle stoisz pośród tysięcy, którzy tak samo jak ty znają każde słowo, każdą nutę.
Dwa utwory z ostatniej płyty, "Hurts 2B Human", stanowiły wspaniały kontrast. "Walk Me Home" P!nk zaśpiewała akustycznie, polegając wyłącznie na swoim perfekcyjnym, mocnym wokalu. Wykonanie "Hustle" było z kolei zwariowane, roztańczone i najbardziej ze wszystkich porwało mnie do tańca.
Słuchając "What About Us", miałam łzy w oczach.
A to tylko ułamek. Każda piosenka była doskonała, każdy dźwięk niósł przekaz.
P!nk jest cudowna. Nie potrzeba więcej.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top