O powstaniu listopadowym każdy słyszał, jednak z powodu zbliżającej się rocznicy, postanowiłam w tym artykule przybliżyć historię, jak w ogóle doszło do wybuchu.

       Był czas zaborów. Czasy niepewne, kiedy Polski nie było na mapie, a za używanie języka polskiego w niektórych miejscach, nie dość że były kary, to nawet czasami można było trafić za kratki. Czytanie lub tym bardziej posiadanie polskich książek było zakazane. W pewnym momencie nawet wolna prasa została ocenzurowana, by przypadkiem nie dało się napisać niczego niezgodnego z upodobaniami rosyjskiego króla. Mimo teoretycznie wspólnej polityki, legalnie prowadzonej według, nadanej przez cara Aleksandra I konstytucji, "niewygodnym posłom" narzucano areszt domowy lub uniemożliwiono im uczestniczenie w obradach sejmowych. Ostatecznie nawet, sejm nie miał wpływu na większość spraw, mimo zapisu w konstytucji.  Kolejnym problemem było zaprzestanie powoływania sejmu na 5 lat między 1820, 1825 i 1830 rokiem ponieważ tak chciał Car. Jak w takim razie można było rządzić w tej podobno monarchii konstytucyjnej? Otóż wcale. Jedyną faktyczną władzę miał Car, który jednocześnie był polskim królem. W 1825 roku, zmieniono także konstytucję, utajniając obrady sejmowe. Władze tak dopasowały prawo, by Polacy mieli dostęp jedynie do otwarcia i zamknięcia obrad, kiedy nie mogli już nic zdziałać. 

      W końcu Polacy nie wytrzymali i stwierdzili, że trzeba coś zmienić. Władze jawnie łamały konstytucję, aresztowały uczestników organizacji konspiracyjnych, oraz karały ludzi chcących po prostu uczyć się o kulturze własnego kraju. Dodatkową podporą myśli o powstaniu był sukces rewolucji lipcowej we Francji, który dał nadzieję na pomyślny wynik walki. Dodatkowym bodźcem były obawy, że Car wyśle wojska polskie do tłumienia powstania w Belgii, co by znaczyło, nie tylko walkę z ludźmi którzy także chcieli niepodległości, czyli mieli podobne motywy jak sami Polacy, a także oddanie własnego kraju całkowicie w władzę Rosji, gdyż w takiej sytuacji zabrakłoby ludzi do walki o własny kraj. 

      Jak to się dalej potoczyło, prawdopodobnie każdy wie. Niestety powstanie nie powiodło się, jednak nie można odmówić walczącym odwagi. Czy buntowanie się było słuszne? Pozwolę ocenić wam samym.

Autor: blacksoulshade