42. Zapomnij o mnie.
Simon:
Nie jestem pewny czy Ambar słyszała moją rozmowę z Luną,ale jeżeli tak koniecznie muszę jej to wyjaśnić.
Wybiegłem za dziewczyną z Rollera.
Teraz liczyła się tylko ona.
Rozejrzałem się i ujrzałem znajomą mi sylwetkę siedzącą na ławce.
Podszedłem do niej " Ambar.."
"Lepiej posłuchaj swojej przyjaciółki i trzymaj się ode mnie z daleka " - powiedziała nie patrząc na mnie.
Jej głos był zimny i obojętny,ale ja widziałem coś więcej.
Pod tym wszystkim widziałem jej ból.
"Nie obchodzi mnie co inni myślą. Zależy mi na Tobie"-spojrzałem na nią.
"Nie jestem taka dobra jak Ty..Nie chcę Cię zranić " -powiedziała.
"To,że nie chcesz mnie zranić, świadczy o tym,że jednak jesteś dobra. " - uśmiechnąłem się delikatnie do niej.
"Będzie lepiej dla Ciebie gdy o mnie zapomnisz " - powiedziała.
Spojrzałem na nią smutny. Jednak coś kazało mi walczyć o to co czuję.
Podniosłem jej podbródek, tak by móc spojrzeć w jej oczy.
Zobaczyłem w nich łzy.
Zrobiło mi się naprawdę szkoda dziewczyny.
Udaje silną, a tak na prawdę jest wrażliwa i delikatna.
"Nie zamierzam o Tobie zapomnieć, bo Cię kocham " - powiedziałem i pocałowałem ją.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top