18. Skąd wiedział?
Ambar:
To było takie...dziwne.
Znaczy miłe..
Chwila.. CO?
Nie wiem. Nic już nie rozumiem.
A królowa musi wszystko wiedzieć, prawda?
Zaczęło się od tego,że Simon zapytał się co u mnie.
Zwykłe pytanie, tak?
Nie. Zwykle gdy ktoś się pyta co u ciebie, nie chce znać odpowiedzi. Pyta tylko po to by udać,że to go obchodzi mimo,że wcale tak nie jest.
Ale wtedy wydawało mi się,że jest inaczej.
I chyba nawet moja odpowiedź, że wszystko jest w porządku nie przekonała go.
Skąd wiedział?
"Nie chcę się wtrącać, ale wydaje mi się,że nie wszystko jest w porządku " - powiedział patrząc na mnie.
O co mu chodziło? Chciał poznać moje uczucia by potem wykorzystać je przeciwko mnie, by się ze mnie śmiać?
Nie. On taki nie jest.
Chyba. W sumie nie znam go. Ale sądzę,że w przeciwieństwie do mnie Simon jest dobrą osobą.
Zbyłam go "Jeśli nie chcesz się wtrącać, to tego nie rób"
Niezbyt miłe, ale taka przecież jestem.
Nieczuła królowa.
Tylko czy słowo królową nadal do mnie pasuje?
Jednak on nie dał się przekonać.
Czyżby moje zdolności do kłamania osłabły?
Nie, to niemożliwe.
Więc skąd wiedział?
Mimo to nie chciałam mu powiedzieć o co chodzi. To nie jego sprawa.
On więcej już nie pytał.
Zrobiłam źle? Może by mnie zrozumiał, pomógł mi?
Nie!
Ambar, o czym ty myślisz!
Nie potrzebuje pomocy !
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top