17.Cześć, co u Ciebie?

Simon

Chciałem podejść do niej, porozmawiać, zapytać się jak się czuje.

Ale to wydawało się bez sensu.  O czym mam rozmawiać z najpopularniejszą dziewczyną?

Nie zwróci na mnie uwagi. 

Zresztą po co ja się tym przejmuje?

Moją wewnętrzną rozmowę przerwała akurat ona..

Weszła do Jam&Roller i usiadła przy jednym ze stolików. 

Żadnego gestu ani nic, co by zdradzało jakiekolwiek jej uczucia, jej humor..

Nic. Pusto. Zimno.

Ale wiem,że to nie prawda.

Widziałem wtedy w jej oczach. Widziałem,że to nie jest prawdziwa Ambar.

I chcę poznać tą prawdziwą.

Zanim zdążyłem znowu się zawahać, - no bo po co mi to?

Co mnie to obchodzi .. - 

Podszedłem do niej.

Zwykłej " Cześć. Co u Ciebie? " było dość krępujące, a jej reakcja taka jak się spodziewałem.

Spojrzała na mnie unosząc delikatnie jedną brew do góry, jakby potwierdzając o co sam wiedziałem,

jesteśmy z dwóch różnych światów, a próbując z nią rozmawiać tylko się ośmieszam.

"Cześć. Wszystko w porządku" - odpowiedziała a na jaj twarzy pojawił się uśmiech.

Tylko czy prawdziwy?

Założyłbym się,że był to raczej dokładnie przećwiczony uśmiech by nikt nie poznał prawdy.

Mogłem zrezygnować i odejść. Wrócić do swojej pracy i w miarę spokojnego życia.

Ale coś mi nie pozwalała tak łatwo się poddać..


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top