7. Jak obcy

Ambar:

To jest takie dziwne. 

Nigdy nie sądziłam, że coś takiego nam się przydarzy.

Ja i Matteo zachowujemy się jak zupełnie obcy sobie ludzie.

Jakby wszystko co nas łączyło zniknęło i straciło całą swoją wartość.

Nie rozmawiamy.

Nie spędzamy razem czasu.

Nie możemy nawet utrzymać kontaktu wzrokowego.

Emanuje on nas chłód, obojętność, nienawiść i wrogość.

Jak to możliwe, że ktoś, to był wszystkim jest jak obcy człowiek.

Nadal jestem na niego bardzo zła.

To wszystko nie miało tak być.

Moje życie i ja muszę być idealna,

a przez niego część tego idealnego wizerunku przepadła.

Ale też jestem zła, że się rozstaliśmy.

Że teraz mnie ignoruje.

Mnie nie można ignorować.

Jestem Królową.

Ale ten chłód pomiędzy nami aż boli.


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top