63. Nie Chcę Umierać.
Czuję ich oddech na karku, słyszę ich głosy żebym się zatrzymał, ale wciąż biegnę. Wiedziałem, że taka sytuacja może się zdarzyć, ale nigdy nie jest się gotowym w stu procentach. To jest tak cholernie trudne i boję się tego, co będzie dalej. Chciałbym jakoś to opisać, ale nie wiem, czy potrafię. Czas jakby zwalnia w codziennych sytuacjach, a demony szukają powodów żeby uderzyć. To, co wczoraj było łatwe, dziś jest trudne. To, co wczoraj mnie nie ruszało, dziś sprawia, że upadam. Nie chcę umierać, oni chcą żebym umarł. Chcę tylko ukojenia, oni tego nie chcą, bo to ich osłabia. Bez przerwy toczę walkę, ale każda się kiedyś kończy, nie chcę przegrać, lecz nie mam pojęcia jak wygrać. Jestem zmęczony tym wszystkim...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top