Kaseta 2 strona B / Rozdział 4
Hej. W dzisiejszym rozdziale chce zamknąć rozdział z moim ojcem. Ostatni rozdział, w którym on się pojawi. Ta kaseta/ten rozdział jest kolejną historia o moim ojcu.
O tym co mi zrobił. Tylko, że to jest opowiedziane w rapie. Jak słuchacie kaset to na kasecie będzie to zaśpiewane z podkładem i wgl.
W książce będzie napisany tekst tak jak w scenariuszu.
Więc zaczynamy rap pt. Przemoc domowa. Ułożyłem go ja, a śpiewam go z zespołem NPSP (Najlepszy przekaz Słowo Prawdy) Zespół składa się z piątku chłopaków (pojawią się oni na kasetach ale to potem.) Czyli ja, Simon Friends, Luke Dungworth, Jack Robin i Felix Strange.
Zaczynamy :
Felix : On 20 lat poznał tą piękną kobietę, pokochali się od razu najbardziej na świecie. Po niecałym roku na świat przyszło ich dziecię
On spełnia jej marzenie, kupił dwa pokoje w mieście
Jack : Wszystko zajebiście, jak w bajce przepięknie. Życie się toczyło tak jak w najpiękniejszej z baśni. Aż do tego czasu gdy pobił ją w łazience, za to że nie chciała dać siebie więcej w seksie
Simon : I tak po pierwszym razie, dostawała już codziennie. Przytłoczona w czterech kątach przez tyrana wciąż nie mięknie. Strach jej nie pozwala by to zgłosić na komendę godzi się na przemoc, jej to wszystko obojętne
Aleks : Przyszedł najebany, wtedy podniósł na nią rękę. To trwało latami, bierze nóż i w efekcie zadaje kilka ciosów, ona trafia do szpitala i walczy wciąż o życie, a dzieci same w domu z katem w tej udręce. Przeżyła, wróciła i także pić zaczeła, dzieci same sobie poradzić musiały, lecz w końcu z nałogu wyszła i ona, opieka reaguje w bardzo dobrym czasie
I dramat przemocy skończył się nareszcie. Dla wszystkich : Stop przemocy wreszcie!
Felix : Przemoc domowa jest na porządku dziennym. Nie pozwólmy na to i szanujmy swe kobiety!
Jack : Pociechy! Najukochańsze skarby nasze dzieci Nie podnoś na nie ręki, łezka w oku, mówię sprzeciw
Simon : Kurwa, jak tak można okaleczać mi się nie dziw wyjdźmy wszyscy dzisiaj przeciw temu na przeciw Tak nie może być, to się w głowie nie mieści. Z oprawcami koniec z nimi nie ma co się pieścić!
Aleks : Jestem młodym człowiekiem przypominam sobie z wiekiem miałem wtedy już pięć lat, dziś już wcale nie jest lepiej i choć biedy nie klepie to w głowie coś mnie czepie, widze obraz tyrana, moja mama zatyrana codziennie zapłakana musi patrzeć na ten dramat, stojąc obok syna jak go ojciec napierdala.
Wracają uczucia, obraz twarz pobita
W szkole też nie było dobrze, klasa wiecznie się czepiała, wracałem do domu już na piętrze słyszę hałas
Dziwię się do dzisiaj jak psychika wytrzymała
Teraz dobrze wiem, że na sercu wielka rana
Ja nie radzę sobie z tym, ale brat ma jeszcze gorzej, myśli sięga po browara szlocha się upija, wstaje i upada
Przez kochanego ojca nasze życie się rozpada
Felix : Przemoc domowa jest na porządku dziennym, nie pozwólmy na to i szanujmy swe kobiety
Jack : Pociechy! Najukochańsze skarby nasze dzieci. Nie podnoś na nie ręki, łezka w oku, mówię sprzeciw
Simon : Kurwa jak tak można okaleczać, mi się nie dziw. Wyjdźmy dzisiaj wszyscy przeciw temu na przeciw. Tak nie może być to się w głowie nie mieści. Z oprawcami koniec z nimi nie ma co się pieścić!
I to cały ,,wierszyk" jak niektórzy mówią. O tacie. Oczywiście będę go potem wspominał, ale rzadko. Bardzo rzadko. To dopiero 2 kaseta/czwarty rozdział.
A teraz pozwólcie, że przetłumaczenie wam troszeczkę tekst tej piosenki abyście nie odebrali niczego źle.
Zacznijmy od części śpiewanej przez Felixa. On 20 lat poznał tą piękną kobietę. Chyba jasne. On to mój ojciec. Ta piękna kobieta - moja mama. Mój 20-letni tata poznał moja piękną mamę.
Pokochali się od razu najbardziej na świecie też jasne. Pokochali - oni czyli moi rodzice. Moi rodzice pokochali się od razu najbardziej na świecie.
Po niecałym roku na świat przyszła ich dziecię Jest tu mowa o pierwszym dziecku, czyli o Charlotte. Przyszła na świat niecały rok po tym jak moi rodzice się poznali.
On spełnia jej marzenie kupił dwa pokoje w mieście marzeniem mamy było mieć własny dom. Ona to mama. On - tata. Kupił dwa pokoje w mieście. Chodzi o mieszkanie dwupokojowe.
Wszystko zajebiście, jak w bajce przepięknie - jasne? Wszystko było piękne. Ale nic nie trwa wiecznie....
Życie się toczyło tak jak w najpiękniejszej baśni Praktycznie to samo co wyżej
Aż do tego czasu gdy pobił ją w łazience, za to, że nie chciała dać siebie więcej w seksie
Pierwszy raz tata uderzył mame w łazience. Nie wtedy gdy wracaliśmy z przedszkola. Wtedy był setny raz. Ale skąd ja mogłem wiedzieć. Ten rap stworzyłem niedawno. Gdy się o tym dowiedziałem miałem 12 lat. Tydzień przed moimi 13 urodzinami. Tego samego dnia powstał rap.
Za co ja pobił? On chciał seksu. Ona nie chciała w danej chwili.
I tak po pierwszym razie dostawała już codziennie. Przytłoczona w czterech kątach przez tyrana wciąż nie mięknie. Strach jej nie pozwala by to zgłosić na komendę godzi się na przemoc jej to wszystko obojętne - Po pierwszym razie tata bił mamę codziennie. Był tyranem. Osobą silniejszą od mamy. Strach nie pozwalał mamie zgłic tej patologii. Obojętne jej już to było. Zgodziła się na to.
Przyszedł najebany wtedy podniósł na nią rękę to trwało latami, bierze nóż i w efekcie zadaje kilka ciosów, ona trafia do szpitala, walczy wciąż o życie a dzieci same w domu z katem w tej udręce. Przeżyła, wróciła i także pić zaczęła dzieci sobie same poradzić musiały lecz w końcu z nałogu wyszła i ona opieka reaguje w bardzo dobrym czasie i dramat przemocy zakończył się nareszcie. Do wszystkich : Stop przemocy wreszcie! - Tata zazwyczaj bił nas tylko wtedy jak był nachlany. Trwało to latami. Kiedyś się zdarzyło że żądał mamie kilka ciosów nożem. Walczyła o życie a my z nim sami byliśmy. A jak przeżyła i wróciła to wtedy zaczęła pić. Musieliśmy sobie sami radzić. Ale potem wyszła z nałogu. Opieka nad uratowała. I koniec przemoc. I przekaż do świata :
STOP PRZEMOCY
Przemoc domowa jest na porządku dziennym, nie pozwólmy na to i szanujmy swe kobiety - Przekaż do świata. Do chłopaków i mężczyzn. Szanujcie swoje żony i dziewczyny!
Pociechy. Najukochańsze nasze dzieci, nie podnosi na nie ręki, łezka w oku mówię sprzeciw. - Sprzeciw co do bicia dzieci. Płakać mi się chce jak o tym pomyśle.
Kurwa jak tak można okaleczać mi się nie dziw. Wyjdźmy dzisiaj przeciw temu na przeciw - apel do ludzi. Nie pozwalajmy na przemoc. Okaleczanie. I nie dziwcie mi się
Tak nie może być to się w głowie nie mieści. Z oprawcami koniec. Z nimi nie ma co się pieścić - Nie wiem jak dla was, ale dla mnie nie mieści się w głowie jak można tak postępować. Z oprawcami trzeba działać stanowczo. Nie ma co się pieścić!
Jestem młodym człowiekiem, przypominam sobie z wiekiem, miałem wtedy już pięć lat dziś już wcale nie jest lepiej i choć biedy nie klepie, to w głowie coś mnie czepie. Widzę obraz tyrana moja mama zatyrana codziennie zapłakana musi patrzeć na ten dramat, stojąc obok syna jak go ojciec napierdala. Wracają uczucia obraz twarz pobita. W szkole też nie był dobrze klasa wiecznie się czepiała. Wracałem do domu już na piętrze słyszę hałas. Dziwie się do dzisiaj jak psychika wytrzymała. Teraz dobrze wiem, że na sercu wielka rana. Ja nie radzę sobie z tym, ale brat ma jeszcze gorzej. Myśli sięga po browara, szlocha sie upija, wstaje i upada. Przez kochanego ojca nasze życie się rozpada. - Jestem młodym człowiekiem to chyba jasne. No stary to ja chyba nie jestem. No i z wiekiem czyli im jestem starszy coraz więcej sobie przypominam. Miałem pięć lat wtedy czyli kiedy tata zaczął chlać. Dzisiaj wcale lepiej nie jest czyli po prostu tata nadal piję tylko że z nim nie mieszkamy. Wyszedł już z pierdla więc się go boimy, że przyjdzie do nas. No i poza tym mam problemy w szkole. Biedy nie klepie, chociaż bogaty też nie jestem. W głowie coś mnie czepie. Czyli przypominam sobie wszystko. Tyran to mój tata. Mama zatyrana czyli zmęczona, umordowana. Musi patrzeć jak tata mnie leje. I znów wu wracają emocje. Widzę obraz, twarz pobitą. W szkole nie było dobrze. Klasa się czepiała - chyba jasne. Gdy wracałem do domu słychać było hałas. Kłótnie. Moja psychika ledwo wytrzymała. Ale na sercu jest wielka rana. Skrzywdzony przez rodzinę. To zostaje. Ja sobie z tym nie radziłem, ale Rocky sobie z tym już totalnie nie radził. Zaczął pić. Oczywiście już przestał ale wtedy...
Przez kochanego ojca nasze życie się rozpada...
Od autorki :
Ta książka bierze udział w konkursie Wattpadowy Zawrót Głowy. Zachęcam do głosowania na nią. 😜
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top