Cześć kochanie.

Ten dzień nie był dobry i dziś chcę cię za niego z całego serca przeprosić.

Byłam na ciebie zła, pamiętasz?

Sądziłam, że to twoja wina. Osądzałam cię o to, że mnie oswoiłeś, a potem zostawiłeś samą sobie.

Nie myślałam o tym, że nie musisz każdej swojej chwili poświęcać mi. Zachowałam się jak egoistka, kiedy na ciebie nakrzyczałam. Nie chciałam więcej z tobą rozmawiać.

Dzwoniłeś do mnie, pisałeś, ale ja nie dawałam znaku życia. Tak minął nam kolejny miesiąc naszej znajomości.

Shawn, serduszko, przepraszam. Nigdy nie chciałam, byś był przeze mnie smutny lub przygnębiony.

W mojej głowie już zawsze będzie ukazywał się obraz twojej twarzy, gdy wtedy przypadkiem spotkaliśmy się na mieście.

Byłeś z przyjaciółmi, ja spacerowałam w samotności.

Tak bardzo chciałam do ciebie podejść i cię przytulić, ale moje serce biło z prędkością światła, gdy myślałam o tym, że jestem twoją kulą u nogi.

Uzależniłam się od twojego towarzystwa. Chciałam być jedyną, ważną dla ciebie osobą.

Byłam taka bezmyślna.

Miesiąc ciszy byłby latami, gdybyś nie uparł się na to, by zmusić mnie do rozmowy.

Czy wiedziałeś wtedy co robisz?

Wiedziałeś, że spychasz mnie na drogę bez wyjścia?

Bo ja wtedy zrozumiałam, że zaczynam się w tobie zakochiwać.

A ty, Shawn? Kiedy poczułeś to po raz pierwszy?

Odpowiedz mi, tak bardzo chcę wiedzieć.

Twoja Lisa.