Kolejny hit. Śniło mi się, że chciałam psa. Nie wiedzieć czemu, mega zależało mi na tym, aby był to dalmatyńczyk. No i mama kupiła mi tego psa i on wyglądał jak shitzu, taki był puchaty, cały biało-brązowy i miał włosy zamiast sierści, jak to u shitzu. Ale spomiędzy tych włosów było widać, że on ma na skórze takie czarne plamki i mama mi mówiła, że to naprawdę dalmatyńczyk. Uwierzyłam jej i oczywiście zaczęłam się opiekować i tym psem, i moim starym psiakiem, aby nie był zazdrosny. Ale z racji tego, że stary pies śpi z rodzicami, to uznałam, że ten będzie spał ze mną. W międzyczasie starałam się wybrać mu jakieś imię, ale żadne mi się nie podobało. Potem poszłam do sklepu kupić mu jedzenie i okazało się, że nie ma karmy dla szczeniaków w puszce, a ja bardzo chciałam kupić karmę dla szczeniaków w puszce, więc byłam załamana jej brakiem w sklepie. Tak mniej więcej skończył się ten sen. Był krótki, ale tak realistyczny, że nawet po obudzeniu myślałam, że serio mam drugiego psa XD