26. Na drugim miejscu
Jest coś co bardzo mnie boli.
Czuję, że ja i Matteo się od siebie oddalamy.
Kiedyś było inaczej.
Może prawda nie była tak idealna jak pozory, ale było dobrze.
Naprawdę byłam, jestem w nim zakochana.
Nie okazywałam swoich uczuć tak bardzo jak inni, ale też bywałam zazdrosna gdy rozmawiał z inną, zwłaszcza ostatnio gdy była to Luna.
Też denerwowałam się przed pierwszą randką, też zastanawiałam się kiedy zadzwoni, gdy obiecał to zrobić
i też czułam się niesamowicie gdy się całowaliśmy.
Moje uczucie do niego nigdy nie było udawane.
Może wydawało się, że jesteśmy razem bo oboje jesteśmy idealni.
Tacy podobni do siebie, najlepsi, zwycięzcy.
To prawda.
Idealna para, Król i Królowa.
Chodziło o popularność i o wizerunek.
Ale nie to było najważniejsze.
Były uczucia.
Przy nim jednym Królowa mogła być sobą, przynajmniej po części.
Ale ostatnio jesteśmy coraz dalej siebie.
Mniej rozmawiamy, rzadziej się spotykamy, a za to częściej widzę go z Luną.
Czy on nie widzi, że mnie to rani,
zapomniał że go kocham ?
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top