Cześć kochanie,

Przejdźmy trochę dalej, co ty na to?

Był prawie maj, a nasza miłość wydawała się być jeszcze silniejsza niż kiedykolwiek.

Walczyliśmy z każdą napotkaną przeszkodą. Byłeś moim jedynym oparciem, a z czasem i ja stałam się jedynym oparciem dla ciebie.

Tak mi przykro, że oni wszyscy się od ciebie odwrócili. Nigdy tego nie chciałam.

Jednak ty nie byłeś na mnie zły, prawda? Zdawałeś się tego nie zauważać.

Pamiętasz jak od Nowego Roku dzień w dzień cię męczyłam? Byłam tak uparta, że w końcu się zgodziłeś.

Dwudziestego ósmego kwietnia był konkurs, w którym brałeś udział, dzięki moim namowom.

Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że tak naprawdę nie chcę dzielić się ze światem twoim głosem.

To egoistyczne? Może tak.

Ale gdybym mogła cofnąć czas, zostawiłabym go tylko dla siebie.

Dostałeś się do kolejnego etapu, a potem kolejnego i kolejnego i nawet się nie obejrzeliśmy, a miałeś nagrać swoją pierwszą piosenkę, pamiętasz?

Nigdy nie cieszyłeś się tak jak wtedy.

Czemu zawdzięczałeś to mi, Shawn?

To była tylko i wyłącznie twoja zasługa. Twój głos, twój talent, po prostu ty.

I wiesz co?

W chwili gdy usłyszałam, że wygrywasz, a ty rzuciłeś się biegiem w moją stronę - już wtedy czułam, że cały świat oszaleje dla ciebie.

Nie myliłam się, Shawn.

Cały świat może być tylko twój.

Przepraszam, że ja już nie.

Lisa.