[32]
Hej, zgadnijcie, kto ma dwa kciuki i stara się nie odpływać za bardzo z odstępami w dodawaniu części??
*pokazuje na siebie*
THAT'S RIGHT!
Obietnica obietnicą, przed końcem tygodnia uwu
No to jedziemy~
---
Od Villain_Aizawa do... mua?: *daje kwiatki* Jesteś zbyt rozkoszną istotą, by nie dostać równie pięknych kwiatów *puszcza oczko z uśmiechem przyjaźni*
aceyon: Och... ojej, hehe... *przyjmuje kwiatki, z zawstydzonym niezręcznym uśmiechem* Dziękuję, śliczne, znaczy... omg, dziękuję ;w;'
Szczerze mówiąc, nie wiem, co powiedzieć!
.
Ejsjon łans egen: Why you have tak mało obserwujących?
aceyon: *wzrusza ramionami, wciąż ściskając kwiatki* Cóż... aktywnością raczej nie grzeszę... publikacji mam dość mało... A do tego mam raczej mały zasięg. Piszę w końcu praktycznie wyłącznie o Overwatch. Od jakiegoś czasu myślę nad dodaniem czegoś z Boku no Hero Academia, ale jeszcze mnie to do końca do siebie nie przekonało... Welp, życie.
.
Do Zenyatty: Na początku Tobą grałam, ale skończyło się na tym, że gram najczęściej Junkratem i McCree... jak?
Zenyatta: *westchnięcie* Ciągłe narzekanie na zły healing bywa upierdliwe i zniechęcające. Do tego nie jestem zbyt mobilny, trudno więc mi bronić punktu, kiedy cała drużyna rozproszona jest po mapie... Junkrat i McCree mogą grać jako wolni strzelcy, nie mają więc takich problemów. To pewnie dlatego. Cóż, pokój z tobą, siostro.
.
Do Reinhardta: Jesteś cudną postacią! Chętnie posłuchałabym o Twoich walkach °^°
Reinhardt: *błysk w oczach* Naprawdę? *przybiera pewną siebię pozę w fotelu i uśmiecha się szeroko* W porządku, rozsiądź się więc wygodnie i posłuchaj! Więc o czym by tu opowiedzieć... O, już wiem! To było wyjątkowo upalne lato, jakieś 35 lat temu...
[połowa osób z sali ulatnia się gdzie pieprz rośnie]
[Pharah i Brigitte przysiadają się bliżej, wpatrując się w dziadka oczarowane]
[aceyon chcąc niechcąc również zostaje, udając brak większego zainteresowania, ale ukradkiem zerka, podsłuchując z fascynacją]
.
Do Genjiego i Hanzo: Czy... nie obrzydzają Was osoby, które Was shipują?
Genji: A tam zaraz obrzydzają... Owszem, niekoniecznie mi się to podoba, ale nie powinno się nikogo oceniać tak...
Hanzo: *wyjątkowo zniesmaczony wyraz twarzy* Obrzydzają. To paskudne.
Genji: *zakrywa hełm dłonią* Bracie... to nieuprzejme. A co, jeśli ktoś taki to czyta?
Hanzo: *nawet na niego nie patrzy* ... niech zdechnie.
Genji: Bracie!
---
Od HananamiPL do Hanzo: A myślałeś o tym, żeby powrócić do Hanamury, odzyskać swój dom i przywrócić majątek? Nie w przestępczy sposób, jak to zrobił kiedyś Twój klan? Miło by było, gdybyś tam spędził czas z Mei i kto wie, może i dzieci na tym skorzystają? Wiesz, poznałyby piękne miejsce, w którym się wychowałeś.
Hanzo: *uśmieszek* Dzieci, co... Brzmi sielankowo. Niestety to raczej niemożliwe. Niemożliwym jest, abym był w stanie wieść spokojne życie w Hanamurze po tym wszystkim, co się tam stało. Czego dokonałem. Ilu ludzi zabijałem i raniłem co roku, udając się do świątyni? Ile rodzin osób skrzywdzonych przez mój klan żyje tam dalej, pałając żądzą zemsty? Ja na ich miejscu nie chciałbym żadnego Shimady jako sąsiada.
.
Do Mei: Hanzo jest taki kochany wobec Ciebie ;^;
Na sam widok takiej uroczej parki, jak Wy można się uśmiechnąć <3
Mei: Nie tylko wobec mnie, naprawdę! Hanzo jest wspaniałą osobą, jeśli by go bliżej poznać. Po prostu potrzebuje trochę czasu, żeby się otworzyć.
.
Do Reinhardta: Jakie miałeś odczucia, kiedy za młodu dowiedziałeś się, że Ana ma męża i dziecko? Nie przeszkadzało Ci to wtedy? Czy może jednak byłeś odrobinę zazdrosny?
Reinhardt: No... oczywiście, że byłem! Ale co zrobić? W końcu to zaakceptowałem. Ana jest najwspanialszą przyjaciółką, jaką mógłbym mieć.
.
Do Baptiste'a: Niby jesteś tutaj już od jakiegoś czasu, a nikt nie zadaje Ci pytań. Stary, co tam słychać u Ciebie?
Baptiste: *salucik* Bonjour. W sumie to całkiem spokojnie, dzięki, że pytasz. Mam nadzieję, że u ciebie również bez większych problemów?
.
Do Ashe: Czy B.O.B. próbował Cię zeswatać z McCree? Jakimi uczuciami go darzysz?
Ashe: *spogląda na Bobby'ego* ... a próbował. Na samym początku. Później dałam mu do zrozumienia, że sobie nie życzę. *krzyżuje ręce na piersi* To miłe z jego strony, ale sama potrafię o siebie zadbać i znaleźć sobie partnera. Co do McCree... Najchętniej bym go zamordowała ze szczególnym okrucieństwem, ale nie mogę, bo musimy "współpracować"... tsk.
McCree: Oj daj spokój, darlin' byłem pewien, że ten etap mamy już za sobą...
Ashe: W dupę sobie wsadź to "darlin'", kutasiarzu!
.
Do Moiry: Szybko zdobyłam, bo staram się dotrzeć do Diamentu :')
Póki co idzie mozolnie, ale dzięki Tobie jakoś powoli idzie.
Moira: Dzięki mnie, co? *zakłada nogę na nogę* W takim razie powodzenia, trzymając się mnie, na pewno prędzej czy później w końcu awansujesz.
.
Do Symmetry: Zamierzam kupić do Ciebie złotą broń ^^
BTW. czy tylko ja uważam, że niesprawiedliwe jest to, że Ashe ma obie złote bronie i nawet B.O.B.a, a Ty masz złotą broń, a teleportera i wieżyczki już nie?
Symmetra: Niesprawiedliwe? Może odrobinę, jeśli by się nad tym zastanowić. Chociaż z drugiej strony złote wieżyczki byłyby bardziej widoczne od normalnych, a połyskująca powierzchnia metalu mogłaby nieco załamywać światło, przynosząc efekty uboczne... Cóż, nie wiem. I tak niebardzo pociągają mnie błyskotki.
.
Do Genjiego: Powiedz mi, jak Ty do cholery odbijasz czarną dziurę Zaryi i lawę Torbjörna, kiedy to jest niemożliwe i wbrew prawom fizyki?
Genji: Umm... *sweats nervously* Aaaa kwestia mieszkającego w moim mieczu smoka już cię tak nie... zastanawia?
aceyon: Nie unikaj odpowiedzi.
---
Od Abakanowicz do Hammonda: W nowej prezentacji zagrania wyglądasz tak cute!
Hammond: *pisku pisku*
Wrecking Ball: Mówi: "Dziękuję".
.
Do Ashe: W nowym skinie wyglądasz pięknie.
Ashe: Pff... *zarzuca włosami* Ja zawsze wyglądam pięknie! Ale miło, że zwracasz uwagę. Zawsze wydawało mi się raczej, że różowy to nie mój kolor, a tu proszę.
.
Do D.Vy: Czy grałaś w Alice: Madness Returns? Jak tak, to która lokacja była najlepsza?
D.Va: No ba! Jasne, że grałam, co za pytanie? >:v
Wonderland bardzo mi się podobał, ale to raczej oczywiste, jest wspaniały. Jak wszystkie lokacje w tej grze zresztą. A Rutledge Asylum przypadł mi do gustu ze względu na klimacik.
---
Od NightmareQa do Orisy: Znasz omnicki zakon Mondatty?
Orisa: Oczywiście! Uważam postawę i sposób życia tamtejszych mnichów za wspaniały i niezwykle inspirujący. A mistrz Zenyatta obiecał nawet, że nauczy mnie o Źrenicy! To naprawdę fascynujące.
---
Od AgataKie do Reapera: *staje naprzeciw niego z wrednym uśmiechem* Niezbyt się Ciebie boję. Przypominasz mi kogoś, więc groźby z Twojej strony są raczej zabawne. Uznaję Cię za świetnego mordercę i szanuję Twój fach, ale mam świadomość, że to tylko powłoka. Prawda, Gabi?
Reaper: *przez zaciśnięte zęby* Podostarczałaś mi rozrywki, fajnie... ale "Gabim" możesz sobie nazywać tego kogoś, kto ci mnie przypomina. Nie przypominam sobie, żebym cię kiedykolwiek wcześniej widział, tym bardziej przeszedł na "ty". Więc jakbyś mogła sama odnaleźć i udać się na swoje miejsce, byłbym bardziej niż zadowolony.
.
Do Moiry: Jestem pełnoletnia. Z bilansem mam kłopot, bo od lat unikam lekarzy. Praktycznie w ogóle nie choruję. No, mam tylko kilka blizn po bójkach z bratem, ale to chyba nie przeszkadza, prawda?
Moira: Unikanie lekarzy brzmi trochę ryzykownie... Ale cóż, nie widzę żadnego problemu.
aceyon: Nie chcę się wtrącać, ale... ale wchodzimy na trochę niebezpieczne wody... Nie sprzedawajcie swoich cudnych ciał, proszę ;_;
Moira: Ale o czym mówisz? Nikt tu nic nie kupuje...
aceyon: P-POZA TYM szanuję opinię każdego, ale... błagam, nieleczciesiękamieniamiszczepcieswojedzieciniepróbujciewyganiaćkleszczycebuląinieleczcietasiemcównocnikiemzmlekiem.
Moira: ...
aceyon: *zaciska oczy i kuli się w sobie* A ZIEMIA NIE JEST PŁASKA!
Moira: ... uspokój się już, nikt nic takiego nie mówił.
aceyon: ... um... *prostuje się i poprawia* Khem, przepraszam. Uczę się wyrażać własną opinię i wypowiadać się na ważne tematy. Phew, było ostro!
prawdopodobnie wszyscy czytelnicy teraz: ...
aceyon: Err... *poprawia okulary* ... dobrze... Przejdźmy może dalej?
.
Do Reinhardta: Do Egiptu! Chcę złapać szakala!
Reinhardt: Egipt? Szakal? W porządku! *odwraca się, gotowy do drogi*
aceyon: Jeśli mogę się wtrącić... to mam fun fact. Wiedzieliście, że we francuskiej wersji Overwatch, Junkrat jest właśnie Szakalem?
Reinhardt: Serio?
Junkrat: Serio?
aceyon: Serio.
Reinhardt: ... *spogląda na Junkrata*
Junkrat: *kręci głową* Nawet o tym nie myśl, staruchu.
Reinhardt: ...
Reinhardt: *poprawia osobę na plecach*
Reinhardt: NO TO JAZDA! *dashuje*
Junkrat: ARGH KURW-- *zlatuje ze sceny, pinnięty*
[Wjeżdżają do innego pomieszczenia, znikają z radarów]
aceyon: ... *wymuszony uśmiech* ... tak.
.
Do Lúcio: Myślałeś o tym, żeby wstąpić do Overwatch lub Talonu?
Lúcio: Oh whoa, na pewno nie wybieram się do Talonu! Co do Overwatch... Raczej już nigdy nie wróci do lat swojej świetności, nie myślałem o tym. Podoba mi się obecny stan rzeczy :v
Bo czy jako agent Overwatch miałbym czas na tworzenie swojej muzyki?
---
Od Tessi-1903 do Lúcio: Jeżeli znasz Blackpink, to co sądzisz o ich nowej piosence "Kill this love"?
Lúcio: Jeśli chodzi o mój gust muzyczny, to wolę utwory, które skupiają się na muzyce. Tutaj pierwsze skrzypce gra głos, podczas gdy melodia stanowi jedynie tło, nie znaczy to jednak, że mi się nie podoba! Brzmienie jest dość ciekawe. Dodatkowo teledysk w ładny sposób łączy estetyki, które teoretycznie nie powinny do siebie pasować. *kiwa głową* Jest spoko.
---
Od ShadarVonHell do D.Vy: Tekken, huh? To którą postać najbardziej lubisz z charakteru i stylu? Moi faworyci to Alisa, Lars i Yoshimitsu.
D.Va: Myślę, że niedużym zdziwieniem będzie, jeśli odpowiem Lucky Chloe! No błagam, przecież to literalnie ja >;3
Ale Alisę też bardzo lubię!
.
Do Reinhardta: Co sądzisz o historii swojego państwa? Jesteś rodowitym Niemcem i z tego co mi wiadomo Wasz kraj jest tak bardzo drażliwy na punkcie historii, że aż próbuje odciąć się od wszystkiego złego, co dokonał. Jedynie w teledysku "Deutchland" zespołu Rammstein pokazana jest prawdziwa i nieocenzurowana historia Niemiec.
Reinhardt: Hm... szczerze mówiąc nie wiem, jak to wygląda teraz, ale z własnych czasów szkolnych pamiętam jeszcze, jakie lekcje historii przepełnione były samonienawiścią. Mimo wszystko je lubiłem, bo uważam historię za fascynującą! I uważam, że nie powinniśmy obwiniać się za błędy naszych przodków, a uczyć się na nich!
.
Do Junkrata: *bierze myjkę ciśnieniową Husqvarna* Przygotuj się... *klik klik* Na czyszczenie.
Junkrat: *płaczliwym tonem* ONI CHCĄ MNIE ZABIĆ! ZABIJĄ MNIE! UMRĘ!!
D.Va, przytrzymując go z jednej strony: Jamison, nie dramatyzuj, to tylko woda...
Lúcio, przytrzynując z drugiej, w żabkowej masce antysmogowej: Właśnie, szast-prast i wszystkim będzie żyło się lepiej!
Junkrat: WSZYSTKIM JAK WSZYSTKIM, POZA MNĄ!
Roadhog: ... odpalaj.
Junkrat: *rzuca się* NIEEEE, JESTEM ZBYT MŁODY NA ŚMIERĆ!
Roadhog: ... *zrezygnowany facepalm*
.
Do Mei: Wiesz, że jesteś chodzącą chmurką puchatej uroczości? <3
Mei: *kochaniutki uśmiech* Dziękuję, miło mi ^-^
---
PODSUMOWANIE
Reaper
19 pkt.
Hanzo
18 pkt.
Genji
14 pkt.
Mei
9 pkt.
D.Va
7 pkt.
Junkrat
7 pkt.
Moira
7 pkt.
Ashe
6 pkt.
Reinhardt
6 pkt.
Żołnierz: 76
5 pkt.
Zarya
4 pkt.
Widowmaker
4 pkt.
Sombra
4 pkt.
Symmetra
4 pkt.
Torbjörn
3 pkt.
Brigitte
3 pkt.
Ana
3 pkt.
Tracer
3 pkt.
McCree
3 pkt.
Mercy
3 pkt.
Lúcio
3 pkt.
Hammond
2 pkt.
Orisa
2 pkt.
Winston
1 pkt.
Roadhog
1 pkt.
Zenyatta
1 pkt.
Baptiste
1 pkt.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top