Rozdział XIV~ [+18]
Mam coś na tamtą piosenkę, tą na górzeXDD
Pov. Yoongi
Gdy Ana położyła się obok, przysunąłem się do niej i mocno przytuliłem. Chyba potrzebuje bliskości drugiej osoby...
Ona odwróciła się twarzą do mnie i uśmiechnęła. Widziałem to, ponieważ przez małe okienko, wpadało trochę światła księżyca.
Nasze twarze dzieliło bardzo mało, aż przysunąłem się do niej i delikatnie musnąłem jej wargi. Dziewczyna nie odsunęła się ode mnie, więc zacząłem pogłębiać pocałunek. Czułem jak oddaje mi się cała, co posunęło mnie do dalszego działania.
Pov. Ana
Chcę tego. Chcę tego. Chcę tego. A czego dokładnie? Sama nie wiem.. Może miłości, zrozumienia, szczerości, bliskości, czegoś dobrego. Bardzo tego teraz potrzebuje, więc oddaje mu się.
W krótkim czasie Suga znalazł się nade mną. Patrzył mi głęboko w oczy i uśmiechał się lekko. Następnie zbliżył do mnie i namiętnie pocałował. Później ściągnął ze mnie bluzkę i rzucił gdzieś w kąt. Z pocałunkami schodził na moją szyję, potem obojczyk, a w następnej kolejności moje piersi. Oczywiście wcześniej pozbył się mojego stanika. Pieścił je dość długo, a następnie podniósł się i pocałował mnie w czoło.
** chwilę później- są już nadzy **
Yoongi delikatnie wszedł we mnie, ale i tak pisnęłam cicho z bólu, chociaż to nie był mój pierwszy raz. Chłopak powoli ruszał się we mnie. Zaczęłam cicho jęczeć, lecz gdy zaczął poruszać się szybciej, jęczałam bardzo głośno. Miejmy nadzieję, że nikt nie wybrał się na nocny spacer po lesie...
Pov. Yoongi
Teraz zauważyłem, jaki ona ma piękny głos. Raczej w moich wyobrażeniach to tak nie brzmiało.. Znaczy... Nie miałem o niej żadnych erotycznych wizji, żeby nie było! Poruszałem się dosyć szybko, aż poczułem zbliżające spełnienie. Wyszedłem z niej i spuściłem się na pościel.
^^^^^^^^^^
Hejka!
Zabijcie mnie za ten rozdział, oke?
Dawno nie pisałam czegoś takiego, więc no...
Żyjecie jeszcze?XDD
Mam taką nadzieję :3
Na teraz to tyle!
Zostawcie koma!
Paaaa ♥♥♥
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top