Rozdział IX~
{Przypadkowe zdjXDD}
*** przypomnienie ***
Pov. Yoongi
Otworzyłem drzwi i raczej nie spodziewałem się tego co tam zastałem..
[Ja]- *sam do siebie* No nieźle..
*** koniec przypomnienia ***
Cały jej pokój był przepełniony plakatami i zdjęciami różnych zespołów. W tym BTS oczywiście. A najwięcej tu było... MNIE!
[Ja]- Boże Święty..
Skąd ona ma TAKIE zdjęcia?!
Pov. Ana
No to po mnie...
Usłyszałam głos Sugi, więc zapewne już widział mój pokój i zdjęcia... ehh... nieważne.
Pobiegłam szybko do niego i zobaczyłam w jakim szoku stoi {...}.
[Ja]- To nie tak jak...
[S]- A jak? Tu jest pełno moich zdjęć! I w ogóle skąd masz TAKIE zdjęcia?! Przecież..
[Ja]- Nie wypytuj teraz o to, tyko zajmij się tym, po co przyszedłeś!
Pov. Yoongi
Jaka groźna się zrobiła! Już się boje!
[Ja]- No więc..
[A]- Nie zaczyna się zdania do ''no więc''!
[Ja]- Nie czepiaj się teraz! Przyszedłem tu po to, by powiedzieć Ci...
Pov. Ana
Słuchałam uważnie Yoongi'ego, aż nagle ktoś otworzył drzwi do domu.
~Przecież babcia wyjechała, więc kto to może być?~
[Ja]- Poczekaj..
Pov. Yoongi
~Ku***! Serio? Teraz?~
Poszedłem za Aną na dół, a tam stał.. Tamten koleś co mnie wtedy pobił.
[On]- *do Any* Witaj córeczko!
No i wszystko jasne... chyba :/
Pov. Ana
Skąd on się tu wziął? Co ja mam teraz zrobić?
[Ja]- Tak się cieszysz, że mnie widzisz?
[Ta]- Bardzo się cieszę! Razem z mamą potrzebujemy twojej pomocy! Ale może nie będziemy omawiać interesów na zewnątrz. Wpuścisz mnie do środka, czy będziemy tu tak stać?
[Ja]- Uhh.. No dobrze..
Odsunęłam się od drzwi i wpadłam na.. Suge! Zapomniałam, że on tu jest!
Pov. Yoongi
Czy ja jestem powietrzem? A może za bardzo zlewam się z białą ścianą? Ale kurcze chyba wie, że ja tu jestem?! Może lepiej pójdę, co? Lecz z drugiej strony, błędem będzie zostawić ją samą z NIM. Przecież nie wiem co może mu odbić. Niby go nie znam, ale po tamtym wydarzeniu, wnioskuje, że za miły to on nie jest...
Kiedy Ana na mnie ''wpadła'', złapałem ją za biodra i mocno przycisnąłem do siebie. Wyglądała na zdziwioną. Może faktycznie zapomniała, że tu jestem?
Pov. Ana
Co on do cholery jasnej robi?! Przecież jeśli mój tata to zobaczy...
[Ta]- Widzę, że znalazłaś sobie kogoś do dawania dupy, ale czekaj.. Czy to nie jest tamten chłopak...
[Ja]- Tak, to on. I nie daje mu dupy! Czy ty myślisz tylko o jednym?!
[Ta]- Z szacunkiem do starszych!
Chyba go za bardzo zdenerwowałam.. Podszedł do mnie i zaczął szarpać.
Pov. Yoongi
Kiedy zobaczyłem co on jej robi, odepchnąłem go i wpadł na jakąś półkę.
[Ja]- Na górę i zamknij się w pokoju. Ja porozmawiam z twoim tatusiem..
[A]- Ale..
[Ja]- Nie ma ''ale''! Biegnij zanim się ocknie!
Zrobiła tak jak jej kazałem. Muszę pomóc Anie, nie? Wypadałoby i może przy okazji dowiem się czegoś o niej..
Gdy jej tata się ''obudził'', wstał i chciał się na mnie zamachnąć, ale powstrzymałem jego ruch.
[Ja]- Może zamiast się lać, porozmawiamy, jak dorośli, co?
[Ta]- Po co rozmawiać? Przyjechałem tu tylko po córkę, bo potrzebuje kasy, a ona się idealnie nadaje do tej pracy. *uśmiecha się pod nosem*
[Ja]- Jakiej pracy?
[Ta]- Jako dziwka.
CO?!?!
^^^^^^^^^
Hejka!
Pobiłam swój rekord jeśli chodzi o to opowiadanie!XDD
472 słów!XDD
Mam nadzieję, że nie jest to takie nudne jak mnie się wydaje, ale no nic...
Może dzisiaj jeszcze coś dodam!
To ten...
Na teraz to tyle!
Papa♥♥♥
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top