18

Zayn P.O.V.

Siedziałem sobie w salonie przed telewizorem i oglądałem film "Dziewczyna z pociągu", gdy do pokoju wszedł Liam.

-Możesz to wyłączyć? musimy porozmawiać- Powiedział groźnie, a ja już wiedziałem że chodzi o młodego. Włączyłem pauze i popatrzyłem na niego.

-O co chodzi skarbie?- spytałem słodkim głosem, na co prychnął i popatrzył na mnie groźnie.

-Doskonale wiesz o co chodzi Zi, nie udawaj głupiego! - oho, podniósł głos... Patrzcie, już drżę ze strachu.-Masz zacząć go normalnie traktować, bo inaczej sobie pogadamy! Pamiętaj że on jest naszym gościem! Harry siedzi w więzieniu i myślisz że oddał nam go pod opiekę z przyjemności !?

-Wiem, ale on ma cholerne 16 lat, a zachowuje się jak 5 letnie dziecko!!! to jest irytujące!- Wybuchłem...

-Ale jest sobą! to jest najważniejsze! Dopóki nie zmienisz nastawienia masz celibat ! - No chyba go coś pojebało!

- Ciebie pojebało!? ten dzieciak owinął cię wokół palca! nie widzisz tego!?

- Nie? Zayn ty popadasz w paranoje !- i teraz już przejebał... Wstałem, podszedłem do niego i dałem mu z liścia. Spojrzałem w jego oczy, a potem wyszedłem z domu kierując się do baru... Ojj, dzisiaj będzie melanż

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top