13

Liam P.O.V.
Liaaaaam!!!!- Krzyknął Zayn dochodząc na nasze brzuchy i od razu opadając na mnie. Zrobiłem jeszcze kilka pchnięć i też doszedłem z jego imieniem na ustach. Wyszedłem z niego i położyłem się obok. Miziałem go delikatnie po włosach, gdy coś przykuło moją uwagę. Były to uchylone drzwi. Jestem pewny że je zamknąłem!
-Zayn? Zamkneliśmy drzwi?- Spojrzałem na mojego chłopaka
-Tak, a co?- Spojrzał w moje oczy
- To chyba Niall nas złapał i zostawił otwarte.- Odparłem. Jestem ciekawy czy robił to z Harrym, czy będę musiał przeprowadzić z nim rozmowę o kwiatkach i pszczółkach, no W tym przypadku o pszczółkach i pszczółkach... Na Zayn'a w tej sprawie liczyć nie mogę, bo on w ogóle nie toleruje młodego. Chyba muszę coś z tym zrobić... Tylko co? Może zamknę ich w jednym pokoju? Albo nie, bo albo Zayn go zabije, albo mu coś zrobi. Albo... Wiem! Pogroże Zayn'owi, że jak niepolubi się z Nini, to z nim zerwe. To oczywiście podstęp. Nie mam zamiaru go zostawić, ale myślałem żeby dołączyć Nini do naszego związku. W końcu Zee nie będzie marudzić na bycie uległym, ale nie wiem co oni na to. Może niech się najpierw polubią? Potem porozmawiam o tym z Zayn'em, a teraz spać. Ziewnąłem i wtuliłem mocniej Zee w swoją klatkę piersiową i po chwili już spałem.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top