Stop
Jak to powiedziałam Julek westchnął i ruszył w strone swojego domu. Ale gdy już wyszedł za furtkę krzyknął:
-JESZCZE POŻAŁUJ...-i nie skończył, bo dostał jajkiem w łeb
-okej już idę....-i odszedł a my weszliśmy do mojego domu.
-to co zrobimy z tymi dwudziestoma dziesięcioma(#kochamjęzykpolski) jajkami?
-zgadnij-zrobiłam minę podofila a ten sie zaśmiał. Idiota. Właśnie za to go koch....lubie! Ami nie myśl o takich rzeczach. On pewnie i tak Cię nie pokocha.....W OGÓLE O CZYM TY MYŚLISZ.....no ale muszę przyznać że Łuki jest....przystojny....trochę...no dobra...jest bardzo przystojny...dobra Ami stop stop mówie Ci stop(xd).
-ok to gdzie masz kamerę....a tym bardziej pokój.
-dobra pokarze Ci gdzie co jest żebyś sie mnie na odcinku nie pytał gdzie mały Łukaszek może zrobić kupkę-powiedziałam z ironią i zrobiłam minę dziwnamina.jpg
-ha ha nie śmieszne
-właśnie że śmieszne.
-zaraz sie przekonamy-i zaczął mnie gonić.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top