Starbucks
Ja wcale(wyczuj ten sarkazm) nie mówię o wrzeszczących, biegnących w naszą stronę fankach i pytaniach typu.
-jesteście razem?
-omg littlecsgomonster i yoczook są razem?
Oparłam sie o ścianę i z uśmiechem powiedziałam do Łukasza.
-tłumacz sie.
I przypatrywałam sie bezsilnemu yoczokowi, który bez skutku próbował wytłumaczyć to tłumowi. W końcu śmiejąc sie podeszłam bliżej tłumu i powiedziałam:
-słuchajcie, bo nie powtórzę. Po pierwsze nie, nie jesteśmy razem. Jakbyśmy byli to byśmy se status na Facebooku zmienili, Ok?-po tym jakże rymowym wykładzie wszyscy sie rozeszli.
Po dwóch godzinach gadania o gównie💩. Umówiliśmy sie za dwa tygodnie na nagrywki.
Następnego dnia jednak w szkole czekała na mnie dość nie przyjemna sytuacja. Ale o tym opowiem Wam w kolejnym rozdziale.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top