Zapominalstwo (stony)
Był to wczesny ranek w Avengers Tower. Steve, siedząc w kuchni, dopijał właśnie swoją kawę, przeglądając w trakcie gazetę. Rozmyślał on właśnie nad zadzwonieniem do Sama, z propozycją przyjacielskiego wyjścia na miasto, gdy nagle do kuchni, w której się znajdował, wbiegł Tony i rzucił na stół pełno katalogów. Gdy Steve podniósł jeden z nich, okazał się to katalog weselny.
- Myślę o ślubie na wiosnę albo jesienią. Nie chce by było nam zimno - z uśmiechem powiedział Stark, powoli pokazując mu różne strony z katalogów.
Blondyn spojrzał zdziwiony na swojego swojego partnera.
- Skarbie, my nie jesteśmy nawet zaręczeni.
Tony był właśnie w trakcie opowiadania o ich torcie weselnym, gdy nagle zamarł. Odwrócił głowę w stronę Rogersa, z twarzą wyrażającą szok, by chwile później, jego mimika zmieniła się na taką, która miewał rozwiązując jakieś równanie.
-A więc to, TO zapomniałem zrobić zeszłej nocy.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top