(Nie) Pożegnanie
Hej... witam z powrotem po dwóch miesiącach milczenia jak grób. To chyba powinno stać się moim znakiem rozpoznawczym, znikam. Raz mnie widzisz, a raz nie - dokładnie jak w tej piosence ,,Ghost’’ Confetti. Swoją drogą, genialna piosenka, polecam sobie sprawdzić.
Dla wszystkich zainteresowanych tym opowiadaniem, będzie kontynuowane na moim drugim koncie _HunterOfDeath_. Ponieważ straciłam zapał to tej konkretnej historii, spróbuję napisać ją od nowa. Według mnie tym razem, mój styl pisania będzie lepszy, wszystkie błędy interpunkcyjne oraz ortograficzne zostaną poprawione, przez osobę, która się na tym zna i odrobinę zmienię linie fabularną. Dlaczego?
Otóż w tym opowiadaniu nie ma czegoś takiego jak związki przyczynowo-skótkowe. Cały ten system szwankuje, bohaterowie Rick'a Riordana nie zachowują się tak jak w oryginale, a jak sądzę jest to jedna z podstaw pisania dobrego ff. Pierwszy rozdział powinien pojawić się gdzieś za tydzień (w momencie gdy to piszę jest 19.06.2020). Od razu mówię, główną bohaterką wciąż będzie Loriie, tyle że jej charakter lekko inny, mimo wszystko postaram się zachować jak najwięcej jej pierwotnych cech.
Gdyby ktoś był zainteresowany to można śledzić mój profil w ciągu tego tygodnia, postaram się aby poprawione rozdziały pojawiały się regularnie, co będzie dalej to zobaczymy.
Pozdrawiam wszystkich, którzy mimo tych dwóch miesięcy wciąż czekają na kolejne rozdziały i serdecznie zapraszam do zobaczenia nowej wersji.
Dziękuję za tak wielka liczbę odczytów, każdą gwiazdkę i dodanie do listy lektur. Niby mały gest, a jednak łapie za serce.
Kocham was, do zobaczenia już wkrótce na moim drugim profilu ☀️🏹
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top