꧁Szatański Plan[14]꧂

Nagumo przechylił głowę, przyglądając się stojącej przed nim zupie.

-Jesteś pewny, że to jest jadalne? - uniósł brew

Suzuno stojący przy kuchence tylko spiorunował go wzrokiem.

-Nagumo to zupa z proszku, tego nie da się zepsuć - mruknął

-Pamiętasz jak Hiroto zamiast śmietany dodał do sosu serek truskawkowy? - spytał

Suzuno zamrugał i wywrócił oczami.

-Okej. TYLKO Hiroto potrafi zepsuć rzeczy z proszku - poprawił się

-O! Zupa! - krzyknął Mido wbiegając do kuchni

-Masz Tatsuyę? - mruknął Nagumo, wciąż niepewnie patrząc na miskę

-Emmm... - zarumienił się zielonowłosy - Mam...

Wyjął jakąś miskę i nalał sobie zupy idąc do salonu.

-Hejka, gdzie Hiroto i Afuro? - spytał Kiyama wchodząc do kuchni

-Śpią - rzucił szybko Fuusuke - Dobrze, że się znalazłeś uciekająca królewno

-Dobra zupa Suzuno! - usłyszeli z salonu

-Widzisz? - mruknął triumfalnie chłopak - Jedz! - powiedział i wyszedł z kuchni

W tym czasie Mido wrócił i odłożył puste naczynie, wlewając sobie wody do szklanki.

-Serio było dobre? - szepnął Nagumo

-Piecze jak diabli - odmruknął Mido - Ewidentnie czegoś dowalił

-Em... - mruknął Tatsuya

-Nawet nie próbuj - wydusił Mido, wyjmując mleko - Zjecie to, bo będzie mu przykro

-Za jakie grzechy? - westchnął Haruya zaczynając jeść

-Naprawę chcesz żebym zaczął wszystkie wymieniać? - uniósł brew Ryuuji

-Chodź Mido, mam ochotę pogadać - szepnął Tatsuya ciągnąc go do pokoju

-Ale... Ale zupa...

Gdy tylko zamknął drzwi, rzucił zielonowłosego na łóżku i zawisł nad nim.

-Fajnie się bawisz? - spytał rozbawiony czarnooki

-Zawsze chciałem to zrobić - szepnął czerwonowłosy, całując go i przyciskając do łóżka.

×××

-Nagumo... Gdzie Tatsuya i Mido? - mruknął Suzuno wchodząc spowrotem do kuchni

-Poszli się seksić - westchnął Nagumo - Chyba wypaliło mi brzuch...

Suzuno tylko wzruszył ramionami i patrzył jak chłopak wychodzi z kuchni. Popatrzył na w połowie pusty garnek, i uniósł brwi zdziwiony.

-To było tak cholernie ostre... Nie wierzę, że oni to serio zjedli...

×××××

Następnego dnia...

-Tak bardzo mi się nudzi... - mruknął Hiroto

-Mi też - westchnął Mido

Nagumo wszedł do pokoju i uniósł brew, na widok dwójki chłopaków leżących na dywanie.

-Dobrze się czujecie?

-Nie! - jęknęli

-Widać... - szepnął

Hiroto położył głowę na kolana zielonowłosego i sięgnął po pilot.

-Nagumooo! Podaj! - stęknął

-Co tu się... - wydusił Afuro, razem z Tatsuyą wchodząc do pokoju

-Hiroto zejdziesz z kolan MOJEGO chłopaka? - fuknął czerwonowłosy

-Nie - mruknął - Wygodnie mi. Poza tym ty masz swoją dziewczynkę, a ja swoją

-Nie jestem dziewczynką! - krzyknął Afuro

Nagle Mido usiadł szybko, a Hiroto spojrzał na niego od dołu.

-Co? - zamrugał

-Hiroto... Jesteś geniuszem!

-Powiedz coś czego nie wiem - westchnął

Mido wstał, przy tym zrzucając go z kolan

-Ała!

-Mam plan! - krzyknął zadowolony

-Jak bardzo nam się nie spodoba? - westchnął Suzuno

- Nam spodoba się bardzo - uśmiechnął się chytrze - Afuro mniej

Wszyscy spojrzeli na blondyna, który zaczął się cofać

-Nie patrzcie tak na mnie...

-Afuro, wiesz że dziewczyny mają darmowy wstęp, do tego baru? - spytał Mido z psotnym uśmieszkiem- Nie są sprawdzane i mają sporo swobody...

-Co to ma do mni... O nie... O NIE!

××××

Afuro patrzył w lusterko, i czekał aż Nagumo przyniesie jakieś kosmetyki.

-Nienawidzę was - warknął - To tragiczny pomysł Mido!

-To genialny pomysł - śmiał się Nagumo

-Czemu Mido nie pójdzie?! - fuknął Terumi - Też wygląda jak dziewczyna

Tatsuya zerknął na zielonowłosego który czesał sobie włosy

-Ty wyglądasz tak bardziej - stwierdził Ryuuji - Poza tym jesteś blondynem, i jesteś wyższy!

-Obawiam się, że zostałeś pokonany - stwierdził Suzuno

-Mam te kosmetyki dla dziewczyn! - krzyknął Nagumo, wbiegając do środka - Ktoś umie to robić?

-Ja - mruknął Mido, biorąc od niego torbę

-Co do... Widzicie?! - wrzasnął Afuro - On powinien tam iść!

-Morda w kubeł! - krzyknął Ryuuji - Ja już zostałem zapamiętany przez wylanie tej dziewczynie szampana na głowę!

-W sumie racja... - mruknął Suzuno - Chociaż Afuro też się kłócił

-Ale jest w okolicy napewno więcej blondynek niż zielonowłosych dziewczyn z czarnymi oczami - zauważył Haruya, patrząc jak Mido otwiera paletkę - Namalujesz mi potem obrazek?

-Tia, tulipana na czole - mruknął Ryuuji

-Niech będzie...

Afuro patrzył jak zielonowłosy wyjmuje jakieś niebieskie jajko i zaczyna go klepać po twarzy.

-Będę mieć siniaki - mruknął

-To gąbka idioto - westchnął chłopak, i zaczął go pudrować

-To jest mąka? - uniósł brew

-To jest puder... A to - pacnął go pędzlem - Jest róż

-Awwww - pisnął Hiroto ze swoim popisowym uśmieszkiem - Mam swoją małą dziewczynkę! Mogę być twoim sugar daddy!

-Skończyłem - mruknął czarnooki, pokazując mu lusterko - Voila, przedstawiam wam Alexę Afrodytę Brunhildę Love! - parsknął śmiechem

-Wybierz sobie które imię chcesz - wydusił Nagumo próbując się nie popłakać ze śmiechu

Kira przyjrzał mu się i przechylił głowę.

-Jak to wygląda Hiroto? - westchnął blondyn

-Wyglądasz... Uroczo

-Nagumo? - uniósł znów brew Terumi

Czerwonowłosy oderwał się od zabawy gąbeczką i spojrzał na niego zażenowany.

-Nie wiem, wyglądasz jak baba a ja jestem stuprocentowym gejem, więc... - wzruszył ramionami - Za to Suzuno ładnie dziś wygląda

-Dzięki Tulip-head - mruknął srebrnowłosy jedząc chipsy, i siedząc w dresie przed telewizorem

-Nie znasz się - westchnął Afuro

-Niech będzie Ally Love - zaproponował Hiroto, uśmiechając się lekko - Tylko nie daj się podrywać Teru... Bo Twoi amatorzy skończą wbici w ścianę...

Cała reszta posłała mu wymowne spojrzenia, ale ten tylko założył ręce na ramiona.

-Nie patrzcie na mnie. Mam chłopaka od dwóch dni, mam prawo być zazdrosny...

Następny rozdział: 18.08
Standardowo ^^

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top