Część: VI
- Otóż rozmawiałem z nimi o nowym ogłoszeniu Króla. Nadal chce złapać smoka.I zastanawialiśmy co zrobić - odpowiedział ojciec
- jak to co ratować smoka! On jest nie winny, po prostu ma tu legowisko i tyle - odpowiedziała mu Elei
- Wiem córeczko. A i jak coś to nie powiedziałem im nic o twoich przygodach ani spotkaniach
- Dziękuję
- A i tato chciałabym ci kogoś przedstawić jutro wieczorem.
- Jasne
I tak zakończył się ich dzień. Na rozmowach i wspólnym jedzeniu, a kto wie czy ktoś tego nie słyszał i czekał na ich ruch...
Następny dzień był zwykły dla rodziny praca,praca w sklepie ojca, później obiad i znowu robota aż do wieczora. Wtedy ojciec zamknął dom i szedł za dziewczyną dokąd go prowadzi. Weszli do lasu, było w nim ciemno ale przyjemnie ?Doszli do polany w tym lesie. Usiedli na trawie i czekali. Po chwili przybiegła do dziewczyny jej mała biała kuleczka.
Był to wilk magii, który często do niej przychodził.Jego matka leżała kawałek od nich nie podchodziła, ale uważnie ich obserwowała. Ojciec był zdumiony, że jeszcze jakieś magiczne stworzenia są tutaj. Dziewczyna wzięło go na kolana
- Tato poznaj emmm... Wilczka - powiedziała dziewczyna uświadamiając sobie że jeszcze nie ma imienia
- Jaki on śliczny - mężczyzna zbliżył rękę by ten powąchał i kontynuował- Jak ma na imię?
Dziewczyna popatrzyła na zwierzątko popatrzyła na księżyc i powiedziała
- Moon- jej ojciec uśmiechnął się, a wilczek zaczął szczekać radośnie i merdać ogonem ze szczęścia.
Tak im minął wieczór i kawałek nocy, na zabawie z Moon.
Chociaż nadal nie były świadomi że ktoś ich podsłuchuje i obserwuje.
Kilka dni później Elei usłyszała trochę niepokojącą ją informacje...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
264 słowa
Bo coś trochę się spóźniłam 😅 przepraszam
Ale tak to jest kiedy człowiek ma tylko dziesięć minut do następnego dnia a rozdziału ni ma. 😂😂
Propozycja imienia od Zmijka00
Pomyliłam osoby 😅 Przepraszam
❄️❤️Pozdrawiam i miłego ❄️❤️
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top