{00.} end up like this
━━━━━ 💔 ━━━━━
𝘌𝘕𝘋 𝘜𝘗 𝘓𝘐𝘒𝘌 𝘛𝘏𝘐𝘚
PROLOGUE
━━━━━ 💔 ━━━━━
Siedzieliśmy w ulubionym barze z kuflami wypełnionymi piwem. Luke siedział na przeciwko mnie i był zajęty rozglądaniem się dookoła. Dziwiłam się trochę, bo sam przecież zaproponował, aby tu przyjść, po tym jak oficjalnie zakończyliśmy nasz związek. Te osiem lat spędzone razem mieliśmy przypieczętować pożegnalnym piwem, które mi postawił. Od początku jednak wyglądał tak, jakby nie był pewny tego wszystkiego, co się stało.
— Dziwnie tu tak siedzieć po tym wszystkim — stwierdził w końcu i spojrzał na mnie, po czym pociągnął łyka piwa. Roześmiałam się pod nosem i skinęłam głową. Założyłam nogę za nogę i potem westchnęłam cicho. Chyba nie docierało do mnie to, że znowu byłam singielką. Chociaż słowo znowu było raczej niezbyt adekwatne do sytuacji. Nigdy tak naprawdę nie miałam szansy, na to aby sprawdzić, jak wygląda życie singla. Zostaliśmy parą z Hemmingsem w pierwszej klasie liceum, a potem ciągnęło się to przez studia. Teraz, po obustronnej zgodzie stwierdziliśmy, że to wszystko się wypaliło i trzeba było iść do przodu, ale już osobno, a nie we dwoje. — No wiesz.
— Wiem — Pokiwałam głową, po czym spojrzałam na blondyna. — Ale to chyba najlepsza decyzja, jaką mogliśmy podjąć, nie uważasz?
— Tak, według mnie tak. — stwierdził, po czym zajął się swoim piwem.
Wiem, że to wygląda bardzo dziwnie. Rozstanie w zgodzie, a potem wspólne piwo, aby ostatecznie odejść w swoje strony. Uważacie nas teraz pewnie za dwójkę wariatów, która uciekła z psychiatryka. Cóż, nigdy jakoś szczególnie się z Luke'iem nie kłóciliśmy. Nie było o co. A pod koniec naszego związku nie było już niczego poza monotonnością i nudą. Stąd pomysł o rozstaniu, jego wyprowadzce i zaczęcia tego nowego rozdziału w swoim życiu na własną rękę. Osobiście nie mogłam się go już doczekać.
━━━━━ 💔 ━━━━━
mam nadzieje, że się wam spodobało i zostaniecie ze mną na dłużej!
i koniecznie dajcie mi znać, co sądzicie xx
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top