Zawieszam

ZAWIESZAM!

To nie żart, zawieszam póki, jakaś osóbka sie nie poprawi i mam na nią Focha. Więc wszyscy, będą za niego cierpieć. Chodzi o SacramentoMortem.





Dobra, żartuje.
Acz kolwiek na prawdę zawieszam opowiadanie, na conajmniej miesiąc. Możliwe, że na dłużej. Jednakże, będę musiała to wszystko przemyśleć. Pisanie krótkich rozdziałów stało się dla mnie trudne, a na pisanie dłuższych nie mam czasu. Na prawdę mi przykro.

Do zobaczenia.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top