Znowu się zaczyna.  Nie mogę być kimś więcej. Nie mogę być więcej niż przyjacielem. Dla naszego bezpieczeństwa. Dla twojego bezpieczeństwa.

Znowu się zaczyna. Ten głód, to pragnienie.  Tej nocy znowu nie będę spać,  czekając na ciebie.  Znowu dzisiaj cię skrzywdzę.

Znowu się zaczyna. Dzisiaj role się odmieniają. Ja chcę się schować,  ty mnie skrzywdzić.

Znowu się zaczyna. To jest jak narkotyk. Jeden z nas drugiego pragnie. Jesteśmy jak zwierzęta. Po prostu dziki instynkt.  Zero uczuć,  tylko zwierzęca żądza.

Znowu się zaczyna.  No co dzisiaj czekasz. Zabijasz mnie każdego dnia, nie zmieniaj tego.

Znowu się zaczyna. Chcę więcej niż to.  No co jeszcze czekasz. Moje serce nie wytrzyma tej bezczynności.  Weź je dzisiejszego wieczoru.

Znowu się zaczyna. Szepty, szepty innych. Plotkują o nas wiesz. Nie możemy z nimi walczyć. Nie możemy walczyć z tym bałaganem.

Znowu się zaczyna.  Znów nie będę w nocy spać. Znowu to samo. No co teraz czekamy? 

Znowu się zaczyna. Świat jest dzisiaj jakiś cichy.  Dzisiaj możesz się pożegna z moim sercem.
Dzisiaj możesz się pożegnać z nim na zawsze.
Dzisiaj naprawdę cię zostawiam.
Tym razem się to uda.
Nic od nowa się nie zacznie.