Twe Imię
Zwą Cię różnie.
Dla jednych jesteś nadzieją na lepsze.
Inni zaś przeklinają twe imię.
Każdy z nich ma rację, jednak nie do końca.
Jesteś wszystkim czym Cię zwą, jednocześnie żadnym z nich.
Nieuchwytny, niewidoczny mimo tego zostawiasz ślad.
Na każdym z nas odciskasz swe piętno.
Każdy pod twym wpływem zmienia się.
Czasami na gorsze,
czasami zaś na lepsze.
Nie twoja już rola,
w którą stronę przechyli się szala.
Ty tylko odliczasz.
Zastanawiam się.
Czy to co o tobie wiem jest prawdą?
Czy naprawdę tak pędzisz, nie oglądając się za siebie?
Mimo iż niesiesz zmiany, to czy interesują cię ich skutki?
Nie odpowiesz mi prawdą?
Nawet jeśli chciałbyś, to nie możesz.
Moje odpowiedź, poznam kiedy przyjdziesz z swoją przyjaciółką.
Tak wiele jeszcze wiele pytań, nie zadanych.
Móc znać na nie odpowiedź, marzeniem.
Kiedyś jednak nadejdzie pora, gdy mój głód poznania zostanie zaspokojony.
Gdy tajemnice tego świata poznam, dzięki tobie.
Na razie jednak zostaje mi odkrywać je samemu.
Pierwszą z nich jest,
Twe Imię
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top