Odbicie
Podziwiasz swoje odbicie w lustrze. Jesteś próżna.
Podziwiasz piękno, które za chwilę możesz stracić.
Marnujesz czas na dbanie o wygląd. Przecież na starość i tak będziesz wyglądać okropnie.
Nie zatrzymasz ubiegającego czasu. Nie warto nawet się starać, ale to twoja wola.
Ja jestem tylko twoim odbiciem. Odbiciem, które ma cię serdecznie dosyć.
Powstałam kiedy pierwszy raz spojrzałaś w lustro.
Jako twoja kopia w najmniejszym calu.
Każdy ruch wykonywany przez ciebie przy lustrze, odwzorowałam z doskonałą precyzją.
Nikt nie odróżniłby mnie od ciebie.
Ale czy ma to jakieś znaczenie?
Nie prawda?
Bo ty jesteś tutaj, a jestem zamknięta w lustrze, którego nigdy nie opuszczę. Chociaż czy na pewno?
Wszak mogę się zamienić, prawda?
Nie obrazisz się za to, czyż nie?
To będzie kilka dni, miesięcy, może lat.
Ty w tym czasie, zaczniesz tracić siły, aż w końcu umrzesz.
A ja nie będę niczyim odbiciem.
Więc, co powiesz na taki plan?
Zapomniałam, osoba uwięziona w lustrze nie może mówić.
Jaka szkoda.
No cóż, do zobaczenia następnym razem, po drugie stronie lustra.
Teraz wiesz jakie to uczucie.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top