Nadzieja

Najwierniejsza towarzyszka 
Towarzyszy każdemu
Żebrakowi, księciu z bajki nawet tobie
Kroczy niczym cień za tobą
Podąża w same serce mroku za tobą

Nie wie nikt czemu akurat ona
Zadanie to wypełnia
Być może nikt inny nie chciał się go podjąć
Wszak jaki ma sens
Podążać za człowiekiem na zgubę idącym?
Tylko ona jedna w tym widzi cel
Znany tylko jej

Zawsze obecna, w każdej chwili rękę podająca
Uśmiechem podnosi na duchu
Każe ci ruszać cztery litery
Bo sama nie podbije tego zamku z marzeń
Gdyż do tego zadania potrzeba dwojga
Sama nic nie zdziała

Jeśli nie zawierzysz jej swego życia
Jeśli nie podasz jej swojej ręki
Uśmiechu nie odwzajemnisz i z ziemi nie wstaniesz
Mówiąc: "Wciąż mam nadzieję"
Biedna w rozpaczy odejdzie
Ostatni pocałunek zostawiając
Po drodze wołając: "Straciłeś wiarę we mnie... Nie ja w ciebie"

Samotna, będzie jednak wciąż czekać
Wyczekując twego przyjścia
Niczym niewiasta na swojego nocnego kochanka
Gdy cię znów ujrzy jednak
W ramiona twe rzuci się
Mówiąc:"Nadzieja mną kierowała"

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top