Kukiełka na sznurkach
Jak kukiełka na sznurkach,
wszystkie twe polecenia wykonuje.
Każdy słowo w czyn obrócę.
Życzenia spełnię, nawet nie wypowiedziane.
Na każde twe skinienie, jestem gotowa służyć.
Własnej woli pozbawiona.
Zależna od twoich działań.
Czekający na twój ruch, będący także moim.
Nie potrafiąca określić swoich własnych potrzeb.
Myśli moje tak naprawdę nie należące do mnie.
Będąc przekonana, że szczęśliwa jestem na cierniowych sznurkach.
Wpatrując się w nie z uwielbieniem.
Niczym bóstwo, które powie mi co robić.
Tracąc własną wolę na rzecz nich.
Jakże żałosne...
Wpatruje się więc w ciebie.
Niemo prosząc byś przeciął krepujące mnie liny.
Zwróć mi mą wolność, którą sama utraciłam.
Oddaj mi to, co kiedyś sama oddałam tobie.
Pozwól mi znów stać się człowiekiem, a nie twoją lalką.
Jednak me marzenie nie spełni się.
Śmiejesz się w oczy moje.
Każesz cierpieć za głupotę moją.
Wszak na wszystko się kiedyś zgodziłam.
Chcąc poczuć jak to jest mieć świat u swych stóp.
Czas ten jednak się skończył.
Kara moja trwa.
Służę teraz temu, kim sama kiedyś byłam.
Jakże żałosne...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top