Aomine x Reader
- Daiki? - Szepnęłaś swojemu mężowi do ucha. Niestety na ten gatunek czułe słówka nie działają i trzeba się na męczyć, by go obudzić. - Daiki! - Dla efektu trzęsiemy ramieniem. - Aho!! - Nadal nie działa, pokrzyczmy biedakowi do ucha, a nuż się uda. - AOMINE DAIKI, WSTAWAJ TY LENIWY IDIOTO!!!
- Co? Co się dzieje!?
- Aho, ja wiem że jest późno, ale... - Uśmiechając się smutno i jednocześnie bawiąc się palcami, patrzyłaś na męża. - ... Bo wiesz, maleństwo jest głodne i ma ochotę na kurczaka z KFC i masło orzechowe - Spojrzałaś na niego z niewinnym uśmiechem i dodatkowo zamrugałaś.
- Co? - Aomine obejrzał się za siebie, by spojrzeć na budzik i wytrzeszczył oczy. - Kobieto jest druga w nocy!
- Twój syn jak widać nie ma wyczucia czasu zresztą ma to po tobie. Przypominam ci, że to z twojej winy teraz chodzę ciągle głodna i wyglądam jak wieloryb!
- No już kochanie przecież wyglądasz świetnie - Granatowowłosy przytulił cię mocno i zaczął ci szeptać do ucha. - Nie moja wina byłaś wtedy taka seksowna, nie zdążyłem...
- Nawet się nie tłumacz, tylko idź już po tę jedzenie - Jak przystało na kobietę w ciąży miałaś swoje humorki i po prostu zepchnęłaś niczemu winnego mężczyznę na podłogę. - Nie zapomnij o piciu - Rzuciłaś mu już tylko dżinsy i przewróciłaś się na drugi bok.
Aomine pov (coś nowego)
Jezu, ale bym się walnął spać, ale nie bo ona jest głodna. Dziecko, pff założę się, że on również śpi. W końcu jest moim synem. A mogłem sobie teraz grzecznie dusić komara, ale nie zachciało mi się żony. To nie był mój pomysł, to wina tych dupków: Ożeń się mówili, będzie fajnie mówili i co teraz robię? Idę po głupiego kurczaka w środku nocy, gdy piździ i ciemno jak w dupie. To, co to ja miałem kupić... A tak kurczaka.
Time Skip
- Kochanie mam twoje jedzenie i odmrożenia pierwszego stopnia - Ostatnie słowo powiedział ciszej, bo pierwszym co zobaczył po wejściu do sypialni, była jego żona. Żona, która smacznie spała na jego miejscu... Pod jego kołderką.
Westchnął tylko przeciągle, odłożył jedzenie na komodę i rzucił się na łóżko wciąż w ubraniach, czekając na upragniony odpoczynek... Zemści się rano, a raczej poprosi o zadośćuczynienie. Tak to dobry plan.
W ten oto sposób Aomine Daiki, mąż Aomine [Imię] zasnął z cholernym zbereźnym uśmiechem na twarzy.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top