Bakugo x Oc
Shot dla Galaxy_Abi_Wolf
Oc należy do osoby zamawiającej. Ma na imię Nick, jest bratem Kirishimy. Ma 16 lat. Jego Quirk "Wolf" pozwala mu zamieniać się w wilka, wykorzystywać wszystkie jego zdolności oraz porozumiewać się ze zwierzętami. Ma wilcze uszy i ogon, czerwone włosy oraz oczy.
-Szybko, zaraz się spóźnisz! -poganiał brata Eijiro.
-Co myślisz o tej koszuli? A może lepiej założyć tshirt, przynajmniej nie wyjdę na sztywniaka? Aaaa... czemu to wszystko musi być takie skomplikowane...
-Znasz Bakugou, tak długo jak ty będziesz mieć na sobie to ubranie, będzie się mu podobać. Przecież jesteś jego oczkiem w głowie...
-Obyś miał rację
***Time skip, bo ileż można pisać o kolesiu szykującym się na randkę***
Mimo, że byłem pewny tego, że ten dzień będzie kolejnym miłym dniem spędzonym z moim ukochanym, to jednak strasznie się stresowałem tą randką. Bakugo wyjechał na ponad 2 tygodnie i jest to nasze pierwsze spotkanie od tego czasu. Nigdy wcześniej nie zdarzyło nam się nie widzieć przez tak długi czas, a przez ostatnie tygodnie nawet zdarzały się dni, w których nie napisaliśmy do siebie nawet jednej wiadomości, dlatego stres związany z tym dniem był taki duży... Czekając na niego kolejne minuty, stresowałem się coraz bardziej, mimo że wiedziałem że Bakugo zdarza się spóźniać. Kiedy niecierpliwie spoglądałem na zegarek, nagle poczułem dłonie zasłaniające moje oczy i nagle cały stres mnie opuścił. Gdy zobaczyłem jego rubinowe oczy i blond włosy, to momentalnie pojawił się uśmiech na mojej twarzy. On wtedy wynagradzając mi swoją długą nieobecność, przytulił mnie tak mocno, jak nigdy wcześniej. Po chwili zaczął drapać mnie za uchem, bo wiedział, że bardzo to lubię. W tamtym momencie dotarło do mnie, jak bardzo mi go brakowało przez ten pozornie niedługi czas. Obejmował mnie już dłuższy czas, ale odnosiłem wrażenie, że nadal nie chce mnie puścić. W tamtym momencie szepnął mi jeszcze do ucha : "Tak bardzo tęskniłem za twoim uśmiechem.". Momentalnie całego mnie przeszły ciarki i poczułem tylko, jak jego ramiona obejmują mnie jeszcze bardziej. Po dłuższej chwili w końcu stwierdziliśmy, że przydałoby się wejść do środka restauracji.
- Panie przodem. - Powiedział Bakugo otwierając drzwi lokalu, zachowując przy tym zupełnie pokerową twarz.
- Ha ha ha, ale śmieszne. - Powiedziałem z sarkazmem w głosie, ale tak naprawdę to tęskniłem za tymi jego żarcikami.
Gdy już byliśmy w środku, Bakugo objął mnie i poszliśmy do zarezerwowanego przez niego stolika. Usiedliśmy i praktycznie od razu kelner przyniósł nam menu restauracji. Gdy otworzyliśmy kartę dań, obojgu nam stanęło na moment serce. Tak, Baku musiał wybrać akurat najdroższą restauracje w całej okolicy. Wysłaliśmy sobie jednoznaczne spojrzenie i zadecydowaliśmy, że zamówimy najtańsze danie - pierogi. Kiedy kelner przyniósł nasze talerze przystąpiliśmy do konsumpcji. Na szczęście nie były to stracone pieniądze, ponieważ były to najlepsze pierogi, jakie jedliśmy w życiu! Z uśmiechami spowodowanymi przez smak dania oraz wspólne towarzystwo, wyszliśmy z restauracji. Po tej miło spędzonej kolacji, blodyn odprowadził mnie do domu. Na koniec dał mi buziaka w czoło i pomachał do Kirishimy, stojącego na balkonie. Ach, wspaniały dzień!
***
Hejka! Jak wam mijają wakacje?^^ Mam nadzieję, że lepiej niż mi hahaha, ale życzę wszystkim miłego dnia, wieczorku, nocy czy kiedy wy to tam czytacie :D
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top