×7× inne
Niby wiem, że mitologia grecka jest dziwna ale to już drobna przesada. Wczoraj na lekcji polskiego omawialiśmy sobie mit o Prometeuszu.
A gdzie tu problem dostrzegam? Dostrzegam go w "scenie" kiedy tytułowy bohater jest przykuty do skały, a wygłodnialy sęp/orzeł wyjada mu wątrobę. Wtedy też przygalopowuje centaur Chiron który jest śmiertelnie ranny ale, że jest nieśmiertelny to nie może umrzeć, przez co jego cierpienie będzie się ciągnąć już zawsze (ahh, ten sadyzm w mitach...). Wtedy właśnie centaur Chiron oddaje swą nieśmiertelność Proneteuszowi i to centaura zabiera śmierć zamiast Prometeusza.
Wszystko było by spoko gdyby nie to że Chiron był przecież przewoźnikiem dusz przez Styks a nie centaurem. I teraz tak:
a) chodzi o innego Chirona (bo przecież tyle osób ma tak na imię)
b) chodzi o Chejrona (co też jest bez sensu z wiadomych powodów)
c) to ja się mylę/tekst pominął ważny wątek który nadaje temu sens
d) to wszystko jest bez sensu szczególnie, że Prometeusz jako tytan już był nieśmiertelny
Więc ja się pytam: what the hell? Przepraszam, what the Tartar?
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top