6. Hiroto Kiyama x Midorikawa Ryuuji ✔️
One shot napisany dla KattiNatti ^^
* Oni są TYLKO przyjaciółmi
Hiroto Kiyama x Midorikawa Ryuujii
Hiroto i Midorikawa byli przyjaciółmi od dziecka a poznali się w sierocińcu ,,Słoneczny Ogród''. Było to bardzo przyjazne miejsce, które zastępowało dom wielu dzieciom, którzy byli porzucani przez własnych rodziców... Ich opiekunką była Hitomiko - cudowna kobieta o wielkim sercu, która bardzo się starała, żeby każdy nowy lokator dobrze się tu czuł i żeby niczego mu nie brakowało.
Obecnie przyjaciele mają po 15 lat i nadal mieszkają w sierocińcu oraz z chęcią i wielkim zaangażowaniem pomagają Hitomiko w różnych obowiązkach, między innymi oprowadzają po budynku nowych mieszkańców. Opiekunka bardzo się z tego cieszy, ponieważ ma bardzo dużo różnych spraw na głowie i jest jej lżej, kiedy jej Mido i Hiroto pomagają. Oboje siedzieli teraz w pokoju czerwonowłosego, ponieważ Midorikawa często do niego przychodził, siadali na łóżku i rozmawiali.
- Dzisiaj mija dokładnie 8 lat, kiedy się poznaliśmy - powiedział Hiroto
- To prawda - zgodził się z nim Mido - Bardzo szybko to zleciało - dodał
- Szczerze mówiąc, to nadal pamiętam dzień w którym się poznaliśmy
- Ja też...
~ Wspomnienie ~
Hiroto Kiyama jako sześcioletni chłopiec od małego mieszkał w ,,Słonecznym Ogrodzie''. Hitomiko, czyli opiekunka w tym miejscu otoczyła go najlepszą opieką i bardzo się starała, aby chłopiec czuł się tu jak w domu i nie odczuwał tak bardzo straty rodziców. Na samym początku czerwonowłosy chłopiec nie mógł się tu odnaleźć i z tym pogodzić - jak to możliwe, że tutaj trafił? Jednak z biegiem czasu pogodził się z tym, że teraz tu jest jego dom. Także bardzo polubił Hitomiko, która - choć nie była jego mamą - bardzo czule i troskliwie się nim opiekowała a czasami niemal czuł, że jest dla niego jak starsza siostra.
Gdy minął już rok, Hiroto poczuł się w tym miejscu na tyle pewnie, że zaczął pomagać swojej opiekunce w różnych obowiązkach i między innymi oprowadzał po sierocińcu dzieci, które tu trafiały. Za każdym razem był bardzo miły, uśmiechnięty i pomocny - tak jak jego przybrana siostra.
Pewnego dnia do ,,Słonecznego Ogrodu'' zawitała pewna kobieta z małym chłopcem o oliwkowozielonych włosach i czarnych oczkach. Mowa jest tu oczywiście o Midorikawa'ie, który czuł się zarówno smutny jak i nieco przestraszony nowym miejscem, w którym właśnie się znalazł. Hitomiko od razu zaprowadziła nowego mieszkańca do pokoju Hiroto, aby chłopiec się nim zajął i go oprowadził. Następnie udała się do swojego gabinetu, aby tam porozmawiać z kobietą, która przywiozła zielonowłosego chłopca. Czerwonowłosy niemal natychmiast zorientował się, że jego nowy kolega jest zagubiony, dlatego postanowił przejąć stery i z uśmiechem zapytał:
- Hej, jak masz na imię?
- Jestem Midorikawa... - odpowiedział nieśmiało chłopiec - A ty...?
- Nazywam się Hiroto i pomagam Hitomiko, która się nami opiekuje - odpowiedział z uśmiechem czerwonowłosy - Co ty na to, aby urządzić sobie małą wycieczkę?
- Byłoby super - powiedział natychmiast Midori, kiwając energicznie główką
Hiroto natychmiast zajął się swoim zadaniem i oprowadził nowego kolegę po całym sierocińcu. Pokazał, gdzie znajdują się poszczególne pomieszczenia, gabinet pielęgniarki, łazienki, sypialnie, stołówka a także gabinet Hitomiko i ogrody. Midori był bardzo zaciekawiony i uśmiech praktycznie nie schodził mu z twarzy. Na koniec udali się do gabinetu swojej opiekunki, ponieważ Hiroto chciał zapytać, czy Midorikawa mógłby zamieszkać razem z nim w pokoju. Kobieta tak bardzo ucieszyła się, że nowy mieszkaniec dobrze się tu czuje, że od razu zgodziła się na takie rozwiązanie.
Od tamtej pory chłopcy wspólnie pomagają Hitomiko w obowiązkach i oprowadzają nowych mieszkańców ,,Słonecznego Ogrodu''. Bardzo się ze sobą zaprzyjaźnili i rozumieli się bez słów - jak najlepsi przyjaciele...
~ Koniec wspomnienia ~
- To były cudowne czasy - stwierdził Mido, kładąc się na łóżku przyjaciela
- I nadal są - uśmiechnął się Hiroto, po czym dodał: - Będziemy już zawsze się przyjaźnić, co ty na to?
- Jasne! - krzyknął zielonowłosy z szerokim uśmiechem na twarzy - Przyjaciele na zawsze? - spytał z nadzieją w czarnych oczkach, wyciągając mały palec w stronę Hiroto
- Przyjaciele na zawsze! - wykrzyknął ucieszony czerwonowłosy i oboje podali sobie małe palce na znak, że ich przyjaźń przetrwa jeszcze bardzo, bardzo długo...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top