Hiroto x Reader (lemon)

Dla.....


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Była przyda i nie przyjemna pogoda. Lało strasznie. Reader i Hiroto mieli pecha i właśnie uciekali przed deszczem, byli na boisku nie daleko domu chłopaka, więc tam się właśnie udali. Weszli przemoczeni, chłopak od razu zaparzył im ciepłej herbaty. Usiedli w salonie i przykryli się kocem. Ta dwójka od dwóch lat była parą, poznali się w akademii  Aliusa. Od razu wpadli sobie nawzajem w oko, to była miłość od pierwszego wejrzenia. Chociaż często się kłócili to ich miłość była bardzo silna.

- Cieplej ci? - spytał chłopak

- Tak, jak pech, że zaczęło padać, kiedy właśnie wyszliśmy na dwór....

- No, trochę szkoda, ale jutro też przecież możemy potrenować.

- W sumie racja...A wiesz co? Jednak mi zimno.

- Przynieść Ci jeszcze jeden koc?

- Nie o to chodzi...

Nagle Reader bez ostrzeżenia pocałowała go namiętnie, Hiroto oddał pocałunek i objął ją w pasie. Dziewczyna położyła się i pociągnęła go za sobą, nie opierał się tylko zaczął jeździć rękami po jej ciele. Już po chwili oboje byli całkiem nadzy.

Hiroto  całował jej szyję i powoli zjeżdżał coraz niżej, zatrzymał się dopiero przed jej kroczem. Pogłaskał jej udo i popatrzył w jej oczy, by się upewnić, że może iść dalej. Reader skinęła mu i tym gestem dała mu pozwolenie na kontynuacje.

Czerwonowłosy powoli w nią zaczął wchodzić i patrzył dalej na jej twarz, nie chciał zrobić dziewczynie krzywdy i był gotów w każdej chwili się wycofać. Reader czuła lekki ból, jednak nie dawała tego po sobie poznać.

Gdy wszedł już cały zaczął powoli ruszać biodrami, a po chwili coraz bardziej przyśpieszał. Reader przyciągnęła go do siebie i pocałowała, Hiroto jeszcze bardziej przyśpieszył ruchy. Pokój ogarnęły dźwięki jęków dziewczyny, dyszenie czerwonowłosego i od czasu do czasu skrzypienie kanapy. To była ich chwila, wspaniała namiętna chwila.

W pewnym momencie Hiroto wyszedł z niej tak gwałtownie, że Reader krzyknęła z bólu. Popatrzyła na niego, czerwonowłosy doszedł na podłodze. Domyśliła się, że nie chciał tego zrobić w niej.  Nie marzy się jej na razie zostawać matką, a jemu na pewno ojcem.

Położył się obok niej i przykrył ich kocem. Reader wtuliła się w niego i po chwili po prostu zasnęła. Hiroto uśmiechnął się i pogłaskał delikatnie jej piękne włosy.

Już Ci cieplej?

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top