#Percabeth2

Annabeth siedziała na lekcji historii. Słuchała zafascynowana nauczycielki opowiadającej o II wojnie światowej. Gdy zadzwonił dzwonek, dziewczyna westchnęła zawiedziona i zaczęła się pakować. Wszyscy inni już byli dawno spakowani i wychodzili z klasy jak najszybciej, aby wyjść ze szkoły. Gdy córka Ateny wyszła z klasy i zeszła na dół po schodach, zaczepiły ją trzy popularne dziewczyny z równoległej klasy.

- Ej, kujonko, mamy dla ciebie niespodziankę. - blondynka starała się je zignorować, ale jedna z nich pociągnęła ją za ramię, co spowodowało jej upadek. Jakimś cudem, z jej plecaka wysypały się wszystkie zeszyty. Zaczęła je zbierać, ale wysoka brunetka podniosła jeden. - Eh... jak zwykle ma wszystkie notatki.

- Oddawaj to - warknęła Annabeth, wstając z ziemi i zostawiając plecak i zeszyty.

- Bo co mi zrobisz? - córka Ateny stanęła na palcach chcąc wyrwać zeszyt dziewczynie, ale ona rzuciła go do swojej koleżanki. - Ups - zaczęły się śmiać, a Annabeth starała się im wyrwać swój zeszyt.

- Ej!! - po niecałej minucie, Annabeth usłyszała dobrze znany jej głos. Odwróciła się w jego stronę i zobaczyła zdenerwowanego Percy'ego idącego w ich stronę.

- Oh, a co to za przystojniak idzie w naszą stronę? - zapytała brunetka swoich koleżanek poprawiając włosy i sukienkę.

- Oddajcie jej zeszyt - warknął Percy, podczas gdy Annabeth szybko zebrała resztę zeszytów do plecaka.

- Jasne, skarbie. Może chciałbyś wyjść dzisiaj wieczorem do kina? Podobno leci świetna komedia romantyczna. - zagruchała brunetka trzepocąc zalotnie rzęsami. Kiedy mówiła rzuciła gdzieś w bok zeszyt Annabeth, ale syn Posejdona go złapał.

- To co, masz wszystko? Jedziemy? - zapytał Percy ignorując brunetkę.

- Teraz tak, możemy - powiedziała zarumieniona córka Ateny, po czym pocałowała chłopaka w usta. Percy uśmiechnął się i położył rękę na tali Annabeth. Ruszyli w stronę wyjścia ze szkoły zostawiając za sobą zszokowaną brunetkę i jej koleżanki.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top