Domy, cz.I Kakao W Kocie
Zapach kurzu, piwnica większa od mojego mieszkania, dwa piętra, gabinet, ogród. Mała kuchnia, która słyszała już ponad tysiąc modlitw. Duży salon będący świadkiem popisów tanecznych dorosłej kobiety. Różowe pokoje z których każdy się śmieje, schody bez poręczy z których spadałam, biblioteka której sie bałam. Mój portret wiszący w sypialni zaraz obok tego z Jezusem. Strych z oknami, z których widać fajerwerki. I garderoba która dla małej dziewczynki jest jak Narnia.
Wejdź do środka nie zwracaj uwagi na oziębłą brunetke. Na byłego wojskowego pogrążonego w papierach. Nie schodź do piwnicy, zadusi Cię dym.
Jeśli szukasz Chłopaka to znów go nie ma.
Uważaj na skóry dzika, łatwo się poślizgnąć.
Miło jest zasnąć na huśtawce z miską jeżyn, to taka sypialnia dużego miasta.
Rano możesz iść do piekarni lub na spacer na Solanki, to takie piękne miejsce.
Mogę zrobić ci największe przysmaki świata jeśli tylko odwiedzisz mnie znowu.
Tylko zmień ubranie.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top