Did you miss me? | SHERIARTY
11 kwietnia, dokładnie trzy lata po zniknięciu geniusza zbrodni - Jima Moriarty'ego, w mieszkaniu na Baker Street, Sherlock właśnie pakował swoje rzeczy do toreb i walizek. Był sam, nie chciał niczyjej pomocy, choć John, pani Hudson, a nawet Lestrade mu ją oferowali. Dlaczego akurat w ten dzień kazali mu wyjechać z Londynu? W ten dzień, gdy na dachu Jim strzelił sobie w głowę zostawiając detektywa samego? W dzień, w którym stracił kogoś, dzięki komu czuł, że naprawdę żyje...
Sherlock wiedział, że będzie tęsknił za swoim przyjacielem Johnem, ich wspólnym rozwiązywaniem spraw, piciem herbaty, a nawet za panią Hudson, która zgodziła im się wynająć to mieszkanie. Wyszedł bez pożegnania, nie chcąc sprawiać im więcej bólu, wziął taksówkę i pojechał na lotnisko.
Gdy dotarł na miejsce, nie odezwał się nawet do brata, wpakował bagaże do prywatnego samolotu i zajął wygodne miejsce. Ten dzień co roku nie był dla niego łatwy. Powracały wspomnienia... o grach, morderstwach, zagadkach... i wreszcie o samym Moriartym...
Detektyw został wyrwany z rozmyślań przez nagłe turbulencje. Po chwili na ekranie telewizora zobaczył dawno niewidzianą twarz i usłyszał wyraźnie skierowane do niego pytanie, na które tak dobrze znał odpowiedź...
"Did you miss me?"
***
Krótkie, nawet bardzo, ale mam nadzieje, że się podobało :'D
Niedługo, prawdopodobnie w następnym tygodniu, pojawi się tu coś dłuższego...
A, i jeszcze pytanie... Co powiecie na przeróbki tekstów piosenek (po angielsku), tak żeby miały tematykę 'sheriarty'? Mam kilka napisanych i chciałam wiedzieć, czy ktoś będzie na nie chętny :'D
JM x
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top